Mikołaj Roznerski przez niewiele ponad rok zagrał aż w ośmiu filmowych produkcjach. Oprócz tego nieprzerwanie można go zobaczyć w "M jak miłość" i oczywiście w teatrze.
W zasadzie od 2018 roku zacząłem naprawdę bardzo dużo pracować. Jest 2023 i faktycznie jest to bardzo gorący okres w moim życiu - przyznał gwiazdor w programie "Obgadane".
"Trzeba mieć szczęście"
Aktor "gorących okresów" miał w życiu znacznie więcej. Nie marzył nawet o wielkim świecie i show-biznesie. Chciał być lekarzem lub archeologiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ja byłem burzliwym dosyć nastolatkiem. Zmieniałem wiele szkół w okresie licealnym, raczej one mnie zmieniały bardziej, bo wtedy miałem ważniejsze rzeczy na głowie, jako nastolatek, których się wstydzę. Kolega szedł na medycynę, to pomyślałem: "Dobra, będę chirurgiem" na przykład, dobrze płatna praca, no ale trzeba się tam uczyć dużo biologii...To będę jeździł po świecie, będę archeologiem, bo lubię historię. Spotkałem kolegę, który był na archeologii i mi powiedział: "Ale to dopiero wyjeżdżasz na wykopaliska na piątym roku". Ja mówię: "To co robisz przez te 4,5 roku?". "Siedzisz i się uczysz". Ja byłem jako nastolatek odporny na wiedzę, niestety - śmiał się Roznerski.
Oglądaj poprzedni odcinek programu "Obgadane": Przepadli na 20 lat. Powrócili, a 30- i 40-letnie panie są zachwycone
Trafił jednak do kółka teatralnego i to tam zaczął romansować ze sztuką. Kolega z "Chyżych jeżów" namówił go, by zdawać do szkoły teatralnej. Roznerski się dostał, kolega niestety nie.
To jeszcze trzeba mieć szczęście, żeby się dostać do tej szkoły - przyznał aktor.
"Graliśmy dla jednego widza"
Przez pewien czas jednak młody aktor był bez pracy. Jednak i tym razem mu się poszczęściło.
Krzysztof Łabicki, ówczesny dyrektor Teatru Osterwy w Lublinie zaproponował mi etat - opowiadał w "Obgadane" Roznerski.
Oglądaj poprzedni odcinek programu "Obgadane": "Król" z Radzymina robi furorę. Ludzie jadą do niego przez pół Polski
Tam Roznerski grał przez 7 sezonów swoje pierwsze zawodowe role teatralne. Oprócz tego grał w teatrze offowym u Sebastiana Majewskiego.
Graliśmy czasem dla jednego widza, a tam było nas dziesięć osób na scenie - wyznał aktor w rozmowie z Karoliną Sobocińską.
Pierwsza pensja
Pensja w teatrze nie była wysoka. Za pierwsze pieniądze młody aktor zrobił... drobne zakupy.
Pamiętam pierwsze pieniądze w teatrze. No. Bez grania, na sucho nie będę mówił kwot, no bo to bez sensu, dostałem pierwszą pensję, ucieszyłem się bardzo, ale okazało się, że teatr mi zaraz zabrał połowę tej pensji na wynajem mieszkania w Domu Aktora, więc zostało tyle, że tam drobne zakupy po prostu - opowiadał w programie "Obgadane" Mikołaj Roznerski.
39-letni obecnie aktor dziś cieszy się popularnością, masą ofert i sukcesami kolegów po fachu, np. Marcina Dorocińskiego. A czy sam spróbuje w Hollywood? Nie jest do tego przekonany.
Oglądaj poprzedni odcinek programu "Obgadane": Katarzyna Dowbor zszokowana. "Łez było bardzo dużo"
Zawsze miałem wrażenie, że za wysokie progi na moje nogi, że takich tam chłopczyków jak ja, to jest tam tysiąc pięćset sto dziewięćset, więc dlaczego akurat mi miałoby się udać? - zastanawiał się w programie.
Niczego jednak nie wyklucza, szczególnie gdy będzie miał czterdziestkę na karku. A kto wie, może i wtedy szczęście mu dopisze?
Oglądaj poprzedni odcinek programu "Obgadane": Przetakiewicz o Polkach. "Robią to w tajemnicy albo wcale"
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.