Mikołaj Roznerski odgrywa rolę inspektora w nowym sezonie "Na dobre i na złe". W najnowszych odcinkach, które będą emitowane po wakacjach Piotr Korban będzie jedną z głównych postaci w serialu. Roznerski będzie podrywał serialową Hanię Sikorkę, którą gra Marta Żmuda Trzebiatowska.
W relacji na Instagramie aktorzy często zamieszają ujęcia zza kulis. Marta Żmuda Trzebiatowska w ostatnich swoich nagraniach żartobliwie mówi o Roznerskim, który zdaniem aktorki nic nie musi robić na planie, tylko leżeć.
Patrzcie kogo mu tu mamy i kto ma w sobotę dobrze? Od rana leży, od rana sceny na leżąco! Tak to można żyć! Rozmawiamy z Olą, że to jest naprawdę bezczelne mieć taką scenę jak Roznerski... - mówi na nagraniu Hania z "Na dobre i na złe".
"Leży i jeździ tylko, wożą go!" - dodała Aleksandra Hamkało wcielająca się w role Julki Burskiej. "I on za to bierze kasę. I to ile" - dodała Żmuda Trzebiatowska.
W kolejnych nagraniach aktorki tłumaczą się, że tak naprawdę nie obchodzi je, ile zarabia ich kolega z planu.
Nie, ale tak serio to nie wiemy ile Mikołaj zarabia... - podkreśla Hamkało. W ogóle nas to nie interesuje - dodała Żmuda Trzebiatowska.
Do rozmowy włączył się sam Mikołaj Roznerski, który wprost wyznał, ile zarabia w serialu "Na dobre i na złe".
Ja to za darmo robię! Z miłości, do sztuki, do serialu, do naszego zawodu. Dla Was to robię! - wyznał aktor.
Ciężko wierzyć w słowa aktora, jednego można być pewnym, na planie serialu panuje przyjacielska i zabawna atmosfera, co udowadniają zamieszczone w sieci nagrania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.