Hanna i Antoni Gucwińscy to prawdziwi miłośnicy zwierząt. Małżeństwo przez lata prowadziło program "Z kamerą wśród zwierząt". Antoni Gucwiński był także wieloletnim dyrektorem wrocławskiego ZOO. Kariera małżeństwa zakończyła się dużym skandalem, kiedy oskarżono Gucwińskiego o znęcanie się nad niedźwiedziem Mago.
Oskarżenie o znęcanie się nad Mago
Mago przez 10 lat mieszkał w betonowym boksie, bez dostępu do wybiegu. Fundacja Viva! oskarżyła dyrektora ZOO Antoniego Gucwińskiego o znęcanie się nad zwierzęciem. Gucwiński tłumaczył, że niedźwiedź stwarzał zagrożenie dla ludzi i innych zwierząt w ogrodzie zoologicznym. Mago regularnie gwałcił także swoją siostrę Manię i spłodził aż troje potomków.
Gdyby mieszkał na wybiegu, mógłby uciec. Widziałem, co niedźwiedź może zrobić z człowiekiem... A Mago był wyjątkowo groźny. Raz zaatakował pracownika. Była okazja, żeby się go pozbyć, ale nie chcieliśmy go skazywać na śmierć - wyjaśniał wówczas Gucwiński.
W 2009 r. sąd dwukrotnie oddalił oskarżenia wobec Gucwińskiego. W 2011 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieście orzekł jednak, że oskarżony jest winny wieloletniego znęcania się nad niedźwiedziem. W ramach kary musiał zapłacić tysiąc zł. na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Czytaj także: Sławomir już tak nie wygląda. Spektakularna metamorfoza
Sąd uznał mnie za winnego. Nigdy nie pogodzę się z tym wyrokiem, ale nie mam siły i pieniędzy, aby dalej walczyć. Żeby opłacić prawników i koszty postępowania, Hania sprzedała rodzinny dom... - mówił wówczas Antoni Guwiński.
15 lat temu stracili pracę i mieszkanie
Od tego czasu małżeństwo nigdy nie odwiedziło wrocławskiego ZOO, mimo, że nadal mieszkają we Wrocławiu. Gucwińscy żałują, że tyle czasu i zdrowia poświęcili dla wrocławskiego ogrodu, a potraktowano ich w taki sposób. Minęło 15 lat od kiedy małżeństwo pozbawiono pracy w ZOO i wyrzucono ich z mieszkania, które znajdowało się na terenie ogrodu.
Błędem było to, że człowiek traktował ogród jako swoje życiowe dzieło. Trzeba było czasem odpuścić i może inaczej się ustawić - mówił Antoni Gucwiński w jednym z wywiadów z WP.
Hanna i Antoni Gucwińscy w tym roku skończą 89 lat, nigdy nie doczekali się dzieci. Para jest już ze sobą 65 lat.
Nasze życie prywatne zdominowane było zawsze przez pracę. To ona dawała największą satysfakcję, to ona pozwalała przeżyć najwspanialsze momenty - mówił były dyrektor wrocławskiego ZOO.
Obecnie Gucwińscy mieszkają w domu, który postawili przed laty. Para nadal otacza się zwierzętami. Gucwińscy mają psy, jeże, żółwie, papugi, konie, a nawet oślicę.
Czytaj także: Emerytura Zenka Martyniuka. Kwota robi wrażenie
Doznaliśmy w życiu wiele złego od ludzi. Zwierzęta nigdy nas nie zawiodły. Są wierne, czułe i kochające, a my po prostu staramy się odwdzięczyć im za bezinteresowną przyjaźń i miłość - mówią Gucwińscy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.