Przed laty Misha Kostrzewski wyjechał do Francji. Tam pracował jako tancerz i choreograf. Był zatrudniony w operze w Lyonie czy też Monte Carlo.
Małgorzata Rozenek-Majdan niejednokrotnie wspominała, że dzieciństwo jej i ukochanego brata było wręcz idealne. W rozmowie z "Galą" mówiła również, że Misha odnosi sukcesy i doczekał się trójki dzieci.
W 2021 roku Kostrzewski powrócił do Polski. Wtedy otrzymał pracę w roli jurora w show "You Can Dance - Nowa Generacja".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakiś czas temu brat Małgorzaty Rozenek udzielił wywiadu "Faktowi". Wyjawił wówczas, że przez lata wiódł udane życie rodzinne u boku żony Kseni. Miłość niestety nie przetrwała próby czasu.
Kariera we Francji sprawiła natomiast, że Kostrzewski musiał godzić się na wiele wyrzeczeń. Podczas rozmowy z tabloidem Misha wyraźnie dał do zrozumienia, jak wiele zabrał mu taniec.
Taniec zabrał mi rodzinę: rodziców, siostrę. Jak wyjechałem do Francji, to, mimo że spotykaliśmy się raz do roku, to jednak to nie było do końca to. Bo to nie to samo, co żyć w tym samym kraju, przyjeżdżać do siebie w niedzielę na obiad. Nie znamy się tak dobrze, jak moglibyśmy się znać - podkreślał.
Misha Kostrzewski o wsparciu bliskich
Misha zauważał ponadto, że zawsze czuł wsparcie bliskich. Nie ukrywał też, że ma silny charakter, co mocno mu pomogło.
Nie poddawałem się w dążeniu do sukcesu, bo mam twardy charakter i bardzo silnie w siebie wierzyłem. To wsparcie na odległość od rodziny też czułem. Skoncentrowałem się w ostatnich latach bardzo na pracy, by tańczyć w jak największych zespołach z choreografami, o których bardzo marzyłem. I to mi pomagało. Teraz nadrabiam rodzinne zaległości, bo mam w końcu blisko rodziców i siostrę - tłumaczył.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.