Aleksandra Domańska słynie ze chronienia swojej prywatności. Uważnie dozuje informacje, którymi dzieli się ze swoimi obserwatorami. Mówi głośno tylko o tych sprawach, które jej zdaniem są istotne. Dla tego niewiele opowiada o swoim dziecku czy partnerze.
Jakiś czas temu aktorce przybyło obserwatorów na Instagramie. Postanowiła przywitać ich paroma słowami o sobie. Od razu przedstawiła swoje poglądy i podejście do kontrowersyjnych spraw, by nikt nie był zaskoczony w przyszłości jej postawą. Zaznaczyła również, że nie jest "miłą blondynką z telewizji" i nie chce zabiegać o względy swoich obserwatorów, ani wrzucać treści, które mają kogokolwiek zadowolić.
Jestem za oddzieleniem państwa od kościoła. Niedługo dokonam apostazji, co bardzo mnie cieszy! - napisała na swoim story.
Uważam, że polskie prawo powinno uznawać małżeństwa jednopłciowe i małżeństwa te powinny mieć prawo adoptować dzieci (...) Nie znoszę PiSu i w ogóle polityki. Krew mnie zalewa jak patrzę na system, w którym żyjemy - mówi szczerze aktorka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.