Za pośrednictwem mediów społecznościowych Kate Beckinsale poinformował o śmierci swojego ukochane pupila. Clive był kotem perskim, który na przestrzeni ostatnich lat stał się jedną z gwiazd Instagrama aktorki.
Clive nie żyje. Nie mam jeszcze siły w sobie, żeby zrobić montaż, a nawet obejrzeć jego zdjęcia - napisała.
Dodała, że "czuję, iż w każdej części jej domu powinien być". "Jeśli ktoś spodziewa się ode mnie wiadomości, przepraszam, ale może mnie nie być przez chwilę" - przekazała. Podkreśliła również, że jej "serce jest absolutnie i całkowicie złamane".
Czytaj więcej: Nowy Sącz: makabryczne odkrycie w sklepie zoologicznym. Jest wyrok dla właściciela sklepu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Post opatrzony jest zdjęciem, na którym widzimy kota w różowym ubranku w świnki. Leż on na klatce piersiowej aktorki.
Czytaj również: Niedźwiedź zamieszkał w centrum stolicy. Wielka akcja policji, miśka szybko schwytano
Nie żyje kot Kate Beckinsale. Lawina słów wsparcia
Pod postem słowa wsparcie pisali nie tylko fani kobiety, ale też i znane osobowości." Przykro mi z powodu twojej straty. Był taki wyjątkowy - napisała Isla Fisher. Również Michelle Pfeiffer wyraziła swój smutek. - Kate tak mi przykro - przekazała.
Och, tak bardzo mi przykro z powodu twojej straty. Kochaliśmy to, jak dzielisz się z nami Clivem. Dziękuję - napisała Lisa Rinna.
Jestem z tobą. Dawał tyle miłości i szczęścia tak wielu ludziom! Repostowałam go niezliczoną ilość razy. Jego energia żyje w nas wszystkich, którzy kochali tego cudownego, (...), przezabawnego, słodkiego kociaka - dodała Amy Michaud.
Post celebrytki skomentowała również PETA: "Nasze serca pękają. Bardzo nam przykro z powodu utraty słodkiego Clive'a. Niech wasze cenne wspomnienia razem przyniosą ci ukojenie w bólu".
Czytaj także: Kalisz: skrajnie zaniedbana suczka shih-tzu odebrana właścicielce. Kobieta była ''bardzo zdziwiona''
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.