Monika Miller ma ponad 130 tys. obserwujących na Instagramie. Z wnuczką byłego premiera identyfikują się tysiące nastolatków w Polsce. A ta nie przestaje ich szokować.
Na portalu właśnie pojawiło się dziwne zdjęcie. Widać na nich stopy influencerki i starannie pomalowane na brązowo paznokcie. Poza tym, że jest to najmodniejszy kolor sezonu, paznokcie są... mocno przedłużone. W szpic! Długość najdłuższego z nich to na oko 7 centymetrów... a może więcej?
Oprócz tego celebrytka ma na sobie dziwne buty. Fotografię dopełnia różowe tło i porozrzucane wokół perły i złoto.
Zwrócić uwagę na... problem?
Zdaje się jednak, że to zdjęcie miało jedynie przykuć uwagę. Sama Monika rozpisała się bowiem na temat... filmu.
Kiedy zgubiłaś pilniczek, ale w sumie jest Halloween. A propos Halloween - jeśli chcecie się przekonać o tym, że granica między filmem a rzeczywistością jest bardzo cienka, koniecznie wybierzcie się do Kinoteki w Halloween, aby zobaczyć film Censor! A co, gdyby to wszystko, co dzieje się wokół nas, było scenariuszem filmu? Myślisz, że masz na coś wpływ, a tak naprawdę nie masz go w ogóle! A może naiwnie poprosisz reżysera, by wyciął wszystkie straszne sceny z twojego filmu? Creepy, co? - napisała.
Zdaje się zatem, że wnuczka polityka nie jest jedynie zwykłą influencerką, próbującą sprzedać kolejny produkt. Wygląda na to, że pod błyskotkami i tatuażami kryje się naprawdę wrażliwa osoba, chcąca zwrócić uwagę na otaczające nas problemy. A to wszystko za pomocą filmu, który przy okazji poleciła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.