Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Karolina Sobocińska
Karolina Sobocińska | 
aktualizacja 

Rozważa wyprowadzkę z Polski. Monika Miller ujawniła, do jakiego kraju

700

Monika Miller w ostatnim czasie musiała zrobić sobie dłuższą przerwę, ponieważ miała problemy zdrowotne. W programie "Obgadane" opowiedziała Karolinie Sobocińskiej między innymi o chorobie i o planach na przyszłość – w tym o możliwym wyjeździe z Polski.

Rozważa wyprowadzkę z Polski. Monika Miller ujawniła, do jakiego kraju
Monika Miller (AKPA, AKPA)

Moniką Miller media interesowały się od zawsze – w końcu to wnuczka byłego premiera, Leszka Millera. Kilka lat temu z impetem weszła do świata show-biznesu, prezentując w internecie swoje makijaże i przyjmując ofertę wzięcia udziału w "Tańcu z gwiazdami".

Szybko jednak okazało się, że 27-latka to prawdziwa dusza artystyczna. Zaczęła nagrywać piosenki, dostała rolę w serialu "Gliniarze", było o niej głośno i… nagle, po kilku latach, "zniknęła".

Dopiero wróciłam z martwych do świata żywych – mówi teraz w programie "Obgadane".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Monika Miller szczerze o show-biznesie. Nie zostawiła suchej nitki. "Okropni ludzie, sztuczni, toksyczni"
Przez ten cały rok byłam bardzo chora, przestałam praktycznie wychodzić z domu, bo nie mogłam – kontynuowała. - Lekarze nie wiedzieli, co mi jest, miałam mnóstwo jakichś specjalistycznych badań. Jedni znajdowali to, drudzy się nie zgadzali i to była taka szarpanina pomiędzy lekarzami. I w końcu dwa miesiące temu zdiagnozowano u mnie ten problem. Nie do końca wiedzą, co to jest, ale wiedzą, że chodzi o przełyk, chodzi o nerw błędny – dodała.

Choroba przeszkodziła jej w planach

Choroba stanęła Monice na drodze do realizacji jednego z marzeń – nauczenia się języka francuskiego. 27-latka ze względu na liczne badania i szalejącą pandemię nie mogła wyjechać do ukochanej Francji. To tam planuje przeprowadzić się w przyszłości.

Jak się nauczę języka, to się przeprowadzę, to na pewno. Czy na stałe? Zawsze dobrze jest mieć dwa miejsca, że można jeździć do jednego domu, potem do drugiego, jeden wynajmować i mieszkać gdzie indziej – zapowiedziała Monika.

Jak się okazuje, język może jej też pomóc w… znalezieniu miłości. - Zawsze mi się podobały osoby pochodzące z Francji – przyznała młoda artystka.

Wszystko to jednak plany na przyszłość. Póki co Monika Miller wraca do zdrowia. Choć ostatni rok nie był dla niej łaskawy, pozwolił jej na zdystansowanie się. - Odpoczęłam od social mediów, świata show biznesu – powiedziała.

To jest oczyszczające, taki detoks. Zaczęłam się zastanawiać: " A gdyby tak zmienić imię i nazwisko, wyjechać do Egiptu i hodować wielbłądy…" – opowiadała.

Nazwisko było przekleństwem

27-latka ciężko pracuje na swój sukces – jej single odtwarzane są setki tysięcy razy, a media określiły ją "polską odpowiedzią na Billie Eilish". Do dzisiaj jednak Miller boryka się z klątwą nazwiska. - Większość osób nawet na wywiady czy eventy zapraszała mnie, bo chciała mnie tylko wypytywać o moją rodzinę, o mojego dziadka – powiedziała.

Dawano mi do zrozumienia, że jestem tutaj tylko i wyłącznie dlatego, bo mam nazwisko i nic sobą nie reprezentuję, nie zasłużyłam na to i ogólnie powinnam dziękować wszystkim. Tak było przez bardzo długi czas – wyznała

Do dziś wiele osób zarzuca jej, że za wszystko "płaci dziadek". Wnuczka byłego premiera Polska jednak nie poddaje się i czy komuś się to podoba, czy nie – tworzy swoją sztukę. Pracuje nad płytą, maluje obrazy, gra Żanetę w "Gliniarzach".

I to właśnie na aktorstwie skupia się ostatnio najbardziej. Praca na planie jest przyjemnością, bo jak sama przyznaje, może liczyć na wsparcie kolegów po fachu. - Ten plan jest trochę jak dom. My jesteśmy trochę jak taka rodzina, żartujemy sobie, robimy głupoty. Nie mam nic złego do powiedzenia o ani jednej osobie, która tam pracuje – opowiadała młoda aktorka.

Nie wszyscy w show-biznesie jednak tacy są, o czym 27-latka przekonała się niejednokrotnie. - Widziałam bardzo dużo osób, które są bardzo miłe i życzliwe jak włączona jest kamera, ale poza tym? Okropni ludzie, sztuczni, toksyczni – powiedziała gorzko Miller.

Przyjaciół poznaje się w biedzie. I to jest jak najbardziej prawda. Ten rok mnie tego nauczył – dodała.

Oglądaj poprzedni odcinek "Obgadane": Tak wyglądała młodość Rafalali. Żal ściska serce

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić