W życiu osobistym Moniki Richardson dochodzi do wielu zawirowań. Dziennikarka już trzy razy stawała na ślubnym kobiercu. Jej mężami byli Will Richardson, Jamie Malcolm, a także Zbigniew Zamachowski.
Ostatnio celebrytka spotykała się z Konradem Wojterkowskim. Niestety, również w tym przypadku relacja nie wytrzymała próby czasu. Prowadząca program "Europa da się lubić" w rozmowie z "Wprost" opowiedziała o rozpadzie tego związku. Nie ukrywała, że kłopotem były kwestie ekonomiczne.
Ja mam tzw. skomplikowaną relację z pieniędzmi. Nigdy ich tak naprawdę nie miałam dużo, a jestem praktycznie całe życie matką samotnie wychowującą dwójkę dzieci i to bez względu na aktualnego męża… Pieniądze są dla mnie częścią poczucia bezpieczeństwa, które dla każdej matki jest najważniejsze - spostrzegła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ujawniła również, jak czuje się w roli singielki. - Dobrze, już dobrze. Znowu bardzo ostrożnie wypowiadam słowa, bo nie chciałabym, żeby wyszło coś w stylu "baba z wozu koniom lżej". (...) Poza tym naprawdę jesteśmy z Konradem zaprzyjaźnieni - dodała.
Bardzo dużo mi dał, myślę sobie, że karma mi go przyniosła po to, żeby wskazać mi pewne obszary mojego życia, które muszę poprawić czy zmienić. I na pewno jednym z takich obszarów są finanse - zauważyła.
Monika Richardson już dostaje propozycje matrymonialne
Prezenterka wyznała, że jest gotowa na nową miłość. - Jeśli tylko poczuję, że chcę nowego związku, nie będzie z tym żadnego problemu. To wiem na pewno. Jestem otwarta na miłość całe życie, żaden facet tego nie zmieni, żadna porażka w moim życiu tego nie odwróci - przekazała.
Gdy się rozstaliśmy, zaczęliśmy dostawać bardzo dużo wiadomości od internautów, którzy pisali, że jest im bardzo przykro, niektórzy - że płaczą. To były naprawdę dramatyczne wiadomości. Z drugiej strony zaczęłam dostawać propozycje erotyczno-matrymonialne - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.