Maryla Rodowicz to jedna z tych gwiazd polskiej muzyki rozrywkowej, której kondycji i barwnego życia można pozazdrościć. Mimo upływu lat, piosenkarka wciąż szaleje na scenie i zdaje się nie mieć w planach pomysłu na rezygnowanie z koncertów.
Wydaje się, że jest wręcz zupełnie odwrotnie. Aby zadbać o formę i nie musieć ograniczać się w życiu scenicznym w ostatnim czasie Maryla Rodowicz zrzuciła zbędną wagę.
Lżejsza o 20 kilogramów piosenkarka z dumą prezentuje swoje wdzięki w obcisłych scenicznych kreacjach podczas koncertów i bez fałszywej skromności chwali się w wywiadach wrażeniem, jakie wciąż wywiera na mężczyznach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednym z takich wyzwań gwiazda polskiej estrady zszokowała ostatnio czytelników i czytelniczki "Super Expressu".
Czytaj także: Ksiądz obrażał Marylę Rodowicz. Szykują "słodką zemstę"
Maryla Rodowicz wspomniała w nim o tym, że wciąż może pochwalić się fanami płci męskiej w bardzo młodym wieku.
Tydzień temu grałam koncert, podczas którego na scenę weszli chłopcy w wieku 13-14 lat. Napisali do mojej chórzystki, że będą też na kolejnym i znowu chcieliby wejść na scenę, bo mnie bardzo kochają – wyznała w rozmowie z tabloidem Maryla.
Dodała też, że na jej koncertach pojawia się tajemniczy wielbiciel, którego profesja fanom piosenkarki może wydać się nieco zaskakująca.
Mam też takiego fana, który jest księdzem. Ten, o którym mówię, odprawia mszę, po niej zrzuca sutannę, wkłada porwane dżinsy i przyjeżdża na koncert - wyznała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.