"Kreuzberg Kraft Kebap", czyli lokal typu street food działa na ulicy Burakowskiej 14. Chajzer chwali się, że takich dań nie znajdziemy w Polsce, a idealnego smaku szukał przez dwa lata w Niemczech. W piątek dziennikarz ogłosił, że dla pierwszych 50 osób kebaby będą darmowe, dlatego na Wolę ściągnęły prawdziwe tłumy.
Ludzi nie wystraszyły ceny. Za zamówienie musimy zapłacić od 32 do 44 złotych. Mięso jest oczywiście kraftowe, do wyboru mamy kebaba z kurczakiem, wołowiną i vege. Jest spory wybór sosów. W kebabie znajdziemy grillowane warzywa, ser turecki, czy nawet papryczki chilli.
Wielkie zainteresowanie kebabem sprawiło, że dania postanowił spróbować popularny youtuber MrKrycha, czyli Krystian Sawicki. Jak się okazuje, influencer nie do końca jest zadowolony z tego, co zobaczył na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
MrKrycha recenzuje kebaba Chajzera
Sawicki dla porównania zamówił dwa kebaby z wołowiną, za które zapłacił 79 złotych. Jak mówił, sporym plusem jest mięso przyrządzane przez pracowników Kreuzberga. Krychę oburzyło jednak coś innego.
Czytaj więcej: Odwiedził bistro ojca Rydzyka. "Pokazuję wam to cudo"
Za skandaliczne uważam brak ważenia mięsa oraz to, jak wydawane są zamówienia. Nie ma mowy o żadnej powtarzalności. Byłem tam od godziny 14 do samego zamknięcia i dosłownie każdy kebab był inny. Patrząc na to trzeba powiedzieć jedno: dramat - grzmi Krycha.
W podsumowaniu Sawicki zauważył, iż kebab Chajzera jest "spoko" oraz to, że bułka jest chrupiąca. Mówił o sporej ilość warzyw.
- Poczekałbym, aż ogarnie temat, zacznie warzyć mięso i wydawać takie same zamówienia. Póki co, nie robi wrażenia - recenzuje Krycha.