"Sprawa dla reportera" od wielu lat emitowana jest na antenie Telewizji Polskiej. Tematy, które są poruszane w tej produkcji, niejednokrotnie wzbudzały bardzo dużo emocji. Podobnie zresztą jak wypowiedzi ekspertów.
Gwiazdą programu jest Elżbieta Jaworowicz. Nie brakuje ludzi, którzy w pełni jej ufają i wierzą, że swoimi poczynaniami może doprowadzać do "cudów".
Innego zdania jest jedna z dziennikarek z Wielkopolski. Kobieta zabrała głos w rozmowie z Plotkiem. Nie chciała ujawniać swojej tożsamości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powiedziała wprost, jak wyglądają kulisy "Sprawy dla reportera". Z jej słów jasno wynika, że nie ma dobrego zdania o Elżbiecie Jaworowicz.
Z perspektywy czasu żałuję udziału w programie. Ludzie przychodzą do niego, bo wierzą, że Jaworowicz faktycznie może im pomóc w rozwiązaniu problemu. Tak naprawdę show jest skupione wokół niej i tego, czego ona chce. Jeśli coś się jej nie podoba, to jest po prostu wycięte. Ani ona jako prowadząca, ani eksperci nie są do końca przygotowani do podejmowanych tematów - podkreśliła dziennikarka.
Czytaj także: Domowe sposoby na przeziębienie. Lekarz wskazał Katarzynie Bosackiej tylko jeden produkt
Dziennikarka miażdży "Sprawę dla reportera"
Dziennikarka postanowiła również opowiedzieć o tym, jak traktowane są osoby pokrzywdzone.
Rozmówcy nie są dopuszczani do słowa. Żeby zostać usłyszanym, trzeba się porządnie wydrzeć, a nie na tym to powinno polegać - podsumowała anonimowa rozmówczyni Plotka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.