Swoją opinię na temat nowego filmu Korwin-Piotrowska opublikowała na Instagramie. W obszernym wpisie między innymi streściła fabułę, ale i skrytykowała dialogi.
(...) mamy dialogi na poziomie czytanki z 5 klasy upstrzone soczystą "kur***", mówią też po "angielsku" i "włosku". Zjednoczona Europa w pełnej krasie. Obrazki są ładne. Pościel też ładna.Aktorstwo zaś jest na poziomie tego, czym ten "film" jest, czyli żadne, na poziomie wokalno- mimicznym- z uwzględnieniem posuwistych spojrzeń zza markowych, drogich szkieł, z logo koniecznie, wszak rozmawiamy o ludziach luksusowych - pisze dziennikarka.
Erotyk najwidoczniej nie spodobał się również Maffashion. "I ten moment kiedy do ujęcia ze skokiem do łóżka jest dodany dźwięk a la warknięcie lwa (chyba) - złoto! Oplułam się" - przekazała w mediach społecznościowych.
Jedno słowo by wystarczyło - patologia. Nie oglądałam "nowego dzieła" ale 10 minut poprzedniego wystarczyło... - skomentowała z kolei Sara Boruc.
Blanka Lipińska reaguje
Obojętnie obok recenzji nie przechodzi Lipińska. Choć wprost tego nie napisała, to łatwo wyczuć, że odniosła się do słów Sary Boruc.
Już są recenzje pierwsze. Te od fanów najbardziej mnie interesują. Natomiast gdzieś mi przemknęło, że są osoby publiczne, które wypowiadają się na temat filmu, mimo że go nie oglądały. Nie wiem, nie znam się, to się wypowiem. Nie będę tego rozkminiać - podkreśliła na InstaStory.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.