Dwie ostatnie kobiety przetrzymywane w więzieniu w Dubaju zostały wypuszczone na wolność. Jewgienija Taran i Anastazja już wróciły do Kijowa i opowiedziały o swoich doświadczeniach z ostatnich dwóch tygodni.
Jewgienija opublikowała na Instagramie post, w którym wyjaśniła, jak wygląda pobyt w areszcie. Porównała go do piekła i powiedziała, że to doświadczenie całkowicie odmieniło jej życie. Anastazja, która niedawno przeszła COVID-19, była traktowana lżej i wypuszczono ją właśnie ze względu na stan zdrowia.
Ryż, światła włączone 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu i nieustannie stukający klimatyzator. Brak papieru toaletowego, łyżki i jakiegokolwiek porozumienia ze strony pracowników. Ale najgorsza jest ignorancja, bo nie odpowiadają na twoje pytania - realcjonuje modelka na Instagramie.
Modelka powiedziała, że jej jedynym zajęciem było czytanie. Książki zdobyła z trudem, jednak nie zdradziła, jak dokładnie udało jej się to zrobić. - Wyciągnęłam wiele wniosków, zdałam sobie sprawę z moich błędów i do pewnego stopnia jestem wdzięczna za to, co się stało. Znowu jestem w Kijowie, kocham wszystkich, przytulam. Doceniaj to, co masz - dodaje Jewgienija.
Obie kobiety znalazły się w grupie ponad 20 modelek zaproszonych na wycieczkę przez 41-letniego Witalija Greczyna, który również trafił do dubajskiego aresztu. Zatrzymany został także inny organizator zdjęć, przedstawiciel firmy informatycznej 33-letni Aleksiej Koncow. Aresztowani usłyszeli zarzuty naruszenia dobrych obyczajów. Grozi im kara nawet do roku pozbawienia wolności oraz grzywna.