Gina Stewart doczekała się już wnuków. Mimo upływu lat Australijka wygląda zniewalająco. Trudno przejść obok niej obojętnie.
Czy taki wygląd zawdzięcza jakimś sztucznym zabiegom? Otóż nie! Stewart twierdzi, że ma zupełnie inny sposób na walkę ze zmarszczkami i różnymi innymi niedoskonałościami.
Najseksowniejsza babcia świata otworzyła się w rozmowie z "Daily Star". Wyjawiła, czemu zawdzięcza kapitalną formę. Można się zdziwić.
Wierzę w wielką moc pozytywnego myślenia, kiedy tylko coś mnie stresuje, wytwarzam w sobie samej spokojną aurę - przyznała.
Magiczny składnik diety?
Najseksowniejsza babcia świata zdradziła również, jak wygląda jej dieta. Być może za magiczny składnik powinniśmy uznać jagody!
Nie jem glutenu, uwielbiam za to jagody. Codziennie chodzę też boso po plaży - zaznaczyła Gina.