Pod koniec 2021 roku Natalia Siwiec zdecydowała się na wielkie zmiany w swoim życiu. Właśnie wówczas oznajmiła fanom, że wyprowadza się do Tulum. Wcześniej niejednokrotnie wybierała się tam na wakacje.
Za sprawą zmiany otoczenia zaczęła oszczędzać. Wydawać by się mogło, że wiedzie wspaniałe życie. Sielanka została jednak przerwana.
Czytaj także: Przerażające. Taki los czeka poległych żołnierzy Putina
Celebrytka została zmuszona do tego, by wrócić do pracy. Okazało się bowiem, że potrzebuje więcej pieniędzy. Znów zaczęła publikować posty sponsorowane, by móc w większym zakresie pomagać potrzebującym.
Ja od bardzo dłuższego czasu mam taką dewizę, że oddaję 10 proc. swoich zarobków. Zawsze dzielę się tym, co zarabiam, i pomagam tym, którzy mają mniej i którzy są w zagrożeniu życia. To też nie jest tak, że mogę sobie pozwolić na to, żeby cały czas pomagać tak ogromnymi kwotami i nie pracować! Cały czas pomagam, ale to zawsze było dzielenie się moimi zarobkami, dzielenie się choćby pieniędzmi, które dostaję za posty czy z sesji. Stwierdziłam, że muszę do tego jakoś wrócić, po to, żeby pomagać, żeby mieć czym się dzielić. Dlatego też chciałabym rozpocząć znowu publikację postów - przekazała Siwiec na Instagramie.
Czytaj także: Rosjanie napisali o nazizmie. Niemcy szybko ich uciszyli
Tak pomaga Natalia Siwiec
Celebrytka postanowiła również zdradzić, w jaki sposób niesie pomoc.
Sytuacja, jaka jest teraz na świecie, każdy wie. Każdy żyje tym teraz, łącznie z nami. Mimo że jesteśmy daleko, to i tak mentalnie nas to bardzo dotyka. Piękne jest to, jak wszyscy się jednoczą, jak wszyscy potrafimy pomagać. My też robimy, co w naszej mocy, pomagamy na odległość, czyli właściwie pomagamy finansowo. Nie chciałam o tym mówić, bo uważam, że to nie jest koniecznie, żeby o takim czymś i wszystkich informować, ale świat jest tak skonstruowany, że tego nie uniknę i muszę powiedzieć, w jaki sposób, w jaki sposób pomagamy - zaznaczyła.
Czytaj także: "To jest reżim". Wstrząsające zdjęcie z Rosji
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.