Siwiec miała nie lada zagwozdkę przed kolejnym wyjazdem w ciepłe kraje. "Mia znów opuści swoje anglojęzyczne przedszkole" – martwiła się celebrytka, pisząc o swojej córeczce na Instagramie. Znalazła jednak rozwiązanie (kurs językowy dla dzieci online) i bez stresu poleciała z rodziną do Meksyku.
Celebrytka przebywa tam już od kilku tygodni, o czym systematycznie przypomina na Instagramie. Ostatnio wrzuciła na swój profil serię gorących zdjęć w turkusowym bikini i kapeluszu ozdobionym piórkami. Uwagę niektórych fanek przykuwał też etniczny naszyjnik, ale większość i tak komplementowało jej zjawiskową figurę.
Przesyłam słonko – napisała Siwiec pod zdjęciami z meksykańskiej plaży.
Pod wpisem tradycyjnie zaroiło się od komentarzy. Jedni dziękowali za "przesłane słoneczko" i sami wysyłali jej dobrą energię. Pojawiło się też mnóstwo pytań o strój, okulary, a nawet opaleniznę.
Natalia Siwiec już kiedyś wspominała, że zawsze, kiedy "przyjeżdża do ciepiełka", smaruje się samoopalaczem. "Chcemy więcej słońca i więcej ciebie", "Cudownie", "Zachwycasz" – odpowiadały fanki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.