Viki Gabor w wieku 11 lat wzięła udział w przesłuchaniach do "The Voice Kids". Zapewne wówczas młoda wokalistka zupełnie nie spodziewała się tego, że program radykalnie zmieni jej życie.
Młoda piosenkarka zajęła drugie miejsce w muzycznym show, a następnie wygrała dziecięcą Eurowizję. Te sukcesy sprawiły, że jej kariera nabrała niesamowitego rozpędu. Dziś 16-latka jest już prawdziwą gwiazdą!
Muzyczne poczynania poskutkowały tym, że w pewnym momencie zaczęło jej brakować czasu na naukę. Wobec tego przeszła na indywidualny tok nauczania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapowiedź dokumentu o Viki Gabor wskazuje na to, że jej mama jest zadowolona z aktualnej formy edukacji artystki. - Przez nauczycieli jest bardzo wspierana. Jeśli chodzi o rówieśników ze środowiska szkolnego, różnie to bywa. Trzeba wziąć pod uwagę, że Wika fizycznie nie bywa w szkole i nie ma z nimi kontaktu - podkreśliła.
To zachowanie zabolało Viki Gabor
Okazuje się, że jeden z nauczycieli zdecydowanie przekroczył granice dobrego smaku. Zaufanie młodej gwiazdy wyraźnie zostało nadwyrężone. Co takiego się stało? Chodzi o to, że nauczyciel WF-u rzekomo pokazał na prywatnej imprezie wideo nagrane przez 16-latkę. Viki nie ukrywa, że mocno ją to dotknęło.
Nagrałam to, wysyłam mu i super, fajnie wszystko, a potem się dowiaduję, że on był na jakimś weselu i to puścił. Dlatego ja już nigdy nic nie wysyłam. […] Boję się poznawać nowych ludzi. Nie wiem, kto jakie ma intencje - powiedziała nastolatka, cytowana przez Pudelka.
Dokument na temat Viki Gabor został przygotowany przez TVP. Premiera ośmioodcinkowej produkcji "Viki Gabor. Mój świat" już 17 kwietnia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.