Finałowy odcinek show "Doda. 12 kroków do miłości" już za nami. Dowiedzieliśmy się w nim, że celebrytka ma już partnera. Jednocześnie wyszło na jaw, że nie zakochała się w żadnym uczestniku programu.
Media spekulują na temat nowej miłości piosenkarki. Pojawiły się sugestie, że Dorota Rabczewska związała się z Dariuszem Pachutem. To sportowiec, który wcześniej tworzył parę z Dorotą Gardias.
Jeżeli chodzi natomiast o program, to Doda spotkała się w nim między innymi z ginekologiem Łukaszem. Spotkanie z 32-latkiem było całkiem udane. Doda dawała jednak do zrozumienia, że mężczyzna jest dla niej trochę za młody. Nie ukrywała poza tym, że przeszkadza jej jego krzywy zgryz.
Najwidoczniej Łukasz uznał, że powinien coś z tym zrobić. Mężczyzna pochwalił się w sieci wizytą w salonie ortodontycznym.
Rozpoczynamy pracę nad moim zgryzem. Jak się okazało, będzie to żmudna i niełatwa praca. Bo mój zgryz jest w dużo gorszej kondycji, niż myślałem - wyznał otwarcie.
Doda nie zaprosiła go na randkę
Gdy wyszło na jaw, że Doda nie zaprosi Łukasza na randkę, mężczyzna był delikatnie rozczarowany. Pojawienia się w polsatowskim show nie może jednak uważać za błąd. Dzięki temu dał sygnał wielu kobietom, że chciałby się zakochać.
Jestem trochę zaskoczony tym zainteresowaniem, ale oczywiście jest mi miło. Tych zaproszeń na randkę było sporo, ale nie wiem, czy będę mieć teraz na to czas, bo niedługo kończę specjalizację. Mam przed sobą dużo pracy, dużo nauki do egzaminów. Nie wiem też, czy dobrym pomysłem byłoby umawianie się na randki w momencie tego wielkiego szumu. Nie jestem w stanie zweryfikować, na ile ktoś rzeczywiście będzie chciał mnie poznać, a na ile po prostu spotkać się z osobą, która wystąpiła w telewizji - mówił w rozmowie z Plejadą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.