W tym roku Tłusty Czwartek obchodzimy 8 lutego. Według przesądów tego dnia powinno zjeść się co najmniej jednego pączka, dlatego przed cukierniami ustawiają się długie kolejki.
Pączki można kupić również w lokalach Magdy Gessler. Do jednego z nich wybrał się reporter ESKI. Dziennikarz odwiedził cukiernię "Słodki Słony" i jak podkreśla ceny zwalają z nóg.
Już w ubiegłym roku o tym miejscu było głośno właśnie ze względu na cenę tych smakołyków. Przypomnijmy, że wówczas za jednego pączka trzeba było zapłacić aż 18 złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już w tamtym okresie niektórzy zwracali uwagę, że za tę samą cenę można delektować się solidnym dwudaniowym obiadem w jednym z barów mlecznych w Warszawie. Co więcej, w bieżącym roku ceny w "Słodki Słony" jeszcze bardziej poszły w górę.
Czytaj także: Tłusty czwartek 2024 zbliża się wielkimi krokami. Celebryci za słodkości każą sobie płacić słono
Nie, to nie jest pomyłka! Tyle teraz kosztują pączki od Magdy Gessler
18 złotych za jednego pączka niezbyt pokaźnych rozmiarów to już dość wygórowana cena, to okazuje się, że w tym roku wzrosła ona jeszcze bardziej i to aż o 22 proc.
Jak podaje ESKA w 2024 roku koszt jednego pączka w cukierni "Słodki Słony" sięga aż 22 złote. "Pomimo tej znacznej podwyżki, zainteresowanie klientów nie maleje. Nawet przed godziną 12:00 liczba gości w lokalu była imponująca" - podkreśla dziennikarz radia.
Reporter ESKI sprawdził również ceny innych wypieków w cukierni "Słodki Słony". Przykładowo za jedną, małą babeczkę śmietankową zapłacimy tam 14 złotych, a za sernik z kajmakiem 23 złote. Z kolei kilkanaście sztuk minipączków to koszt rzędu 75 złotych, a by nabyć opakowanie chrustu, z kieszeni trzeba wyjąć ponad 100 złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.