O śmierci aktorki poinformowała m.in. Akademia Muzyczna we Wrocławiu. - Niezwykle oddana sprawom Akademii, wkładała w swoją pracę wiele serca. W osobie śp. Felicji Jagodzińskiej-Langer wrocławskie środowisko muzyczne żegna wybitnego artystę i pedagoga, ale nade wszystko prawdziwego i szlachetnego Człowieka - napisał rektor uczelni, prof. dr hab. Krystian Kiełb.
Jagodzińskiej-Langer w latach 1952-1966 była związana z Teatrem Muzycznym w Lublinie. Następnie w latach 1967-1992 z Operetką Wrocławską. W latach 1984-1999 r. była nauczycielem akademickim na wydziale wokalnym Akademii Muzycznej we Wrocławiu.
Scenicznym debiutem pani Felicji była rola Diany w sztuce "Orfeusz w piekle" Jana Fabiana na scenie Teatru Muzycznego w Lubinie. Miała wówczas 24 lata. W kolejnych latach zagrała Zairę w spektaklu "Tysiąc i jedna noc" oraz Zosię w "Zabobon, czyli Krakowiacy i Górale".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Felicja Jagodzińska-Langer była laureatką Nagrody Artystycznej miasta Lublina. Wielokrotnie zostawała także nagradzana Złotą Iglicą.
Artystka miała także ekranowe epizody. Wcieliła się w rolę m.in. babci Helenki w filmie "O rety, moja babcia ma chłopaka" Witolda Świętnickiego. Gościnnie wystąpiła także w popularnych serialach: "Pierwsza miłość" oraz "Świat według Kiepskich".
Właśnie dotarła do nas kolejna smutna wiadomość. Nie żyje Felicja Jagodzińska - znakomita solistka-śpiewaczka, niezapomniana Elza w "My fair Lady" czy Adela w "Zemście nietoperza". Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Pani Felicji składamy szczere wyrazy współczucia - żegnają w mediach społecznościowych pracownicy Opery Lubelskiej.
Uroczystości pogrzebowe Felicji Jagodzińskiej-Langer odbędą się 23 sierpnia o godz. 11.20 na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu.