Pod koniec życia Willie Garson pracował nad serialem "And Just Like That...", kontynuacją kultowego "Seksu w wielkim mieście". Aktor grał rolę Stanforda Blatcha, bliskiego przyjaciela głównej bohaterki − Carrie Bradshaw, w której postać wciela się Sarah Jessika Parker.
Przeczytaj także: Nie żyje Hania Terlecka. Cała Polska zbierała na jej leczenie
Zmarł Willie Garson. Jaka była przyczyna śmierci aktora?
Dokładna przyczyna śmierci aktora na razie nie została podana do wiadomości publicznej. Michael Patrick King, producent wykonawczy serialu "Seks w wielkim mieście", zdradził jedynie, że Willie Garson nie przerwał pracy, nawet kiedy był chory.
Przeczytaj także: "Seks w wielkim mieście" powraca. Nowe odcinki mogą zaskoczyć widzów
Żalu z powodu śmierci kolegi z planu nie kryje Cynthia Nixon. Serialowa Miranda Hobbes wspomina zmarłego jako osobę koleżeńską i obdarzoną wspaniałym poczuciem humoru. Garson miał również szeroką wiedzę na temat show-biznesu.
Wszyscy go kochaliśmy i uwielbialiśmy z nim pracować. Był nieskończenie zabawny na ekranie i w prawdziwym życiu. Przynosił nam światło, przyjaźń oraz nowinki o show-biznesie − wspomina zmarłego Cynthia Nixon (BBC).
Przeczytaj także: Poruszający gest. Krzysztof Krawczyk junior nagrał piosenkę dla ojca
Willie Garson przyszedł na świat 20 lutego 1964 roku w Highland Park w New Jersey. Ukończył Wasleyan University oraz Yale Drama School. W 2009 roku zdecydował się na adopcję chłopca o imieniu Nathen. Syn aktora opublikował na Instagramie skierowany do ojca wpis pożegnalny.
Tak bardzo cię kocham, tato. Spoczywaj w pokoju, tak się cieszę, że dzieliłem z tobą wszystkie przygody i udało ci się tyle osiągnąć. Jestem z ciebie taki dumny. Zawsze będę cię kochać, ale najwyraźniej nadszedł czas, żebyś wyruszył w nową drogę. Zawsze będziesz przy mnie – napisał Nathen Garson na Instagramie.