Smutne wieści z Korei Południowej. Nie żyje 29-letnia gwiazda Disneya, Kim Mi-soo. W środę przekazała tę informację do prasy jej agencja, Landscape Entertainment.
Żałobnicy są głęboko pogrążeni w smutku z powodu tego nagłego zdarzenia. Proszę powstrzymać się od zgłaszania fałszywych plotek lub spekulacji, aby rodzina mogła spokojnie opłakiwać żałobę - powiedziano mediom.
Przyczyna śmierci Kima nie została ujawniona. Ze względu na kalkulację wieku Koreańczyków, jej wiek w chwili śmierci był również różnie zgłaszany jako 30 i 31.
Kim – której imię pisane jest również "Misu" – widzowie najbardziej znają z roli w kontrowersyjnym południowokoreańskim serialu telewizyjnym "Przebiśnieg". Jego premiera odbyła się w grudniu, to dramat z epoki, którego akcja rozgrywa się w Korei w 1987 roku, opowiadając historię romansu rodzącego się pośród politycznych zawirowań ruchu prodemokratycznego. Emisją zajął się JTBC Studios w Korei i w Disney+ w innych miejscach na świecie.
Kim zagrała studentkę historii i współlokatorkę Young-ro, głównej bohaterki serialu. W tę rolę wcieliła się południowokoreańska piosenkarka Jisoo z zespołu Blackpink.
Projekt wzbudził niemałe kontrowersje. Według "Variety", przedstawienie Korei Północnej, wybór piosenek i dokładność historyczna wywołały protesty.
Zanim wystąpiła w "Przebiśniegu" zagrała w kilku innych filmach, również krótkometrażowych. Miesiąc przed premierą serialu wystąpiła także w przebojowym dramacie Netflix "Hellbound", który zdetronizował "Squid Game" z najczęściej oglądanego serialu telewizyjnego giganta streamingu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.