Nie żyje Harrison Gilks. Swoje ostatnie dni życia pokazał całemu światu

Znany 18-letni TikToker z Kanady przegrał walkę z nowotworem. Harrison Gilks relacjonował swoim obserwatorom przebieg choroby oraz podzielił się swoją listą rzeczy, które zmierza zrobić przed śmiercią.

Młody TikToker przegrał z rakiem. Przed śmiercią zrobił tę listę. TikTok/Harrson GilkMłody TikToker przegrał z rakiem. Przed śmiercią zrobił tę listę. TikTok/Harrson Gilks
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Inspirował nie tylko młodzież, ale wszystkich tych, którzy zmagają się z chorobą. Harrison Gilk był 18-letnim pełnym energii TikTokerem, który chorował na nowotwór. W czerwcu ubiegłego roku wyznał swoim obserwatorom, że rak powrócił. 

"Lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią"

Harrison na swoim profilu na TikToku miał ponad 30 tys. obserwujących go osób. Przez ostatnie kilka miesięcy na bieżąco relacjonował w swoich krótkich filmach przebieg choroby. Postanowił także, że nie rozpocznie serię, którą nazwie "lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzęsienie ziemi w Turcji. "Największa tragedia ostatnich lat"

"Chcę wyjść i robić mnóstwo rzeczy, które zawsze chciałem zrobić. Nie jestem jeszcze pewny, co to będzie. Może skok ze spadochronem albo coś tego pokroju" - mówił Harrison w jednym ze swoich filmów na TikToku. 
"Czuję, że w jakimś sensie jestem to winny ludziom, z którymi się przyjaźnię, by byli na bieżąco i myślę, że to jest dobry sposób, by to zrobić, bo nie lubię pisać i informować ludzi. Trudne jest to wrzucać (na TikTok)" - dodawał. 

Od tego czasu, lokalna społeczność zebrała pieniądze, by wspierać 18-latka w realizowaniu swoich celów. W ciągu kilku miesięcy miał możliwość m.in. być pasażerem w helikopterze, spotkać gwiazdy hokeja z Montreal w Kanadzie, obejrzeć mecz piłki nożnej w Los Angeles i wypocząć w Meksyku. 

Młody TikToker z Kanady przegrał z nowotworem

Swój ostatni filmik opublikował 21 marca, podczas którego opowiedział o wyjeździe do Meksyku. 

"Jak tylko wróciłem, dokładnie dzień później, moje ciało jakby zaczęło się odmawiać posłuszeństwa. (...) Zaczęło mi doskwierać wiele problemów. Spędziłem noc i dzień w domu, później wezwaliśmy karetkę, by jechać do szpitala. " - opowiadał Harrison.
"Lekarz powiedział, że nie pozostało mi zbyt wiele czasu. Szanse na to bym wrócił do domu są bardzo małe, więc będę w szpitalu przez tyle czasu ile mi zostało" - kontynuował. 

Młody Kanadyjczyk prosił swoich obserwatorów o modlitwy. Wyznał, że wspaniale było móc realizować cele z ustalonej listy i dzielić się z ludźmi, którzy go oglądają. 

Brat Harrison’a, David poinformował na TikToku o jego śmierci. 

"Nie cierpiał, gdy odchodził i był ze swoją rodziną. (...) On i jego znajomi mieli okazję się pożegnać przez ostatnie kilka tygodni, a ja chciałam powiedzieć "dziękuję" wszystkim wam z całego świata za wasze wsparcie i otuchę. To dla niego wiele znaczyło" - powiedział David.
Wybrane dla Ciebie
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr