Media obiegła tragiczna wiadomość. W wieku 46 lat zmarł znany amerykański muzyk Joey Jordison.
Rodzina w oświadczeniu przekazała, że zmarł spokojnie we śnie 26 lipca. Dokładna przyczyna śmierci nie została ujawniona.
Śmierć Joeya pozostawiła pustkę w sercach i uczucie nieopisanego smutku. Ci, którzy znali Joeya, rozumieli jego błyskotliwość, łagodną osobowość, gigantyczne serce i miłość do wszystkiego, co związane z rodziną i muzyką. Rodzina Joeya poprosiła, aby przyjaciele, fani i media, co zrozumiałe, szanowali naszą potrzebę prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie. Rodzina zorganizuje prywatne nabożeństwo pogrzebowe i poprosi media i opinię publiczną o uszanowanie ich życzeń - czytamy w oświadczeniu.
Jordison był założycielem zespołu Slipknot
Joey Jordison był perkusistą grupy Slipknot. Założył zespół w 1995 r. wraz z perkusistą Shawnem Cruhanem i basistą Paulem Grayem. Grupa sprzedała miliony albumów na całym świecie, odniosła sukces na listach przebojów i zdobyła nagrodę Grammy. Perkusista rozstał się z zespołem w 2013 r., ale później podkreślił, że nie odszedł dobrowolnie.
Nawiązując do końca mojej kariery w Slipknot, byłem chory, bardzo chory na coś co nazywa się poprzeczne zapalenie rdzenia. Straciłem czucie w nogach, nie mogłem już grać na perkusji. To odmiana stwardnienia rozsianego, którego nie życzę najgorszemu wrogowi. Udało mi się jednak to pokonać - wyznał.
Po tym, jak poinformowano o śmierci Jordisona, grupa Slipknot opublikowała w mediach społecznościowych czarne zdjęcia.
Czytaj także: Nie żyje Zygmunt Tomala. Muzyk miał zaledwie 45 lat
Muzyk występował także w takich grupach, jak Korn, Metallica, czy Ministry. W latach 2013-2016 grał w zespole Scar the Martyr, którego był założycielem.
Zobacz także: Rozmawialiśmy z MANESKIN! Muzycy wspierają Britney Spears: "Mamy nadzieję, że będzie wolna"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.