Kasia Gallanio urodziła się w Los Angeles i miała polskie korzenie. Po rozwodzie z księciem Kataru Abdelazizem bin Khalifa Al-Thanim zamieszkała w Marbelli. Właśnie tam, we własnej posiadłości, została znaleziona martwa przez hiszpańskich policjantów.
Kobieta walczyła z uzależnieniem od alkoholu oraz depresją. Aktywnie działała też w mediach społecznościowych. Na Instagramie śledziło ją ponad pół miliona fanów.
Czytaj też: Ciężarna Lara Gessler na imprezie. "Petarda"
Ostatni post była księżniczka Kataru zamieściła 5 tygodni temu. Dotyczył on jej ostatniego wywiadu, jakiego udzieliła.
Witam moją rodzinę, przyjaciół i obserwujących... zapraszam do obejrzenia reszty mojego wywiadu. Dziękuję za ogromne wsparcie i listy od matek, przechodzących przez tę samą sytuację - napisała.
Kasia Gallanio nie żyje
Gallanio bardzo cierpiała po tym, jak sąd po rozwodzie odmówił jej przyznania opieki nad dziećmi. Proces był niezwykle długi. Książę został oskarżony o napaść seksualną na najstarsze dziecko, czemu on konsekwentnie zaprzeczał. Ostatecznie trzy córki zamieszkały z nim w jego posiadłości niedaleko Pól Elizejskich.
Czytaj też: Poszła na laminację brwi. Gorzko pożałowała
Zagraniczne media podają, że możliwą przyczyną śmierci 45-latki jest przedawkowanie narkotyków, jednak wykaże to dopiero sekcja zwłok. Na ciele zmarłej nie znaleziono oznak przemocy fizycznej.
Czytaj też: W Słupcy znaleziono zwłoki. Trwa śledztwo
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.