Cher to bez wątpienie ikoniczna postać muzyki rozrywkowej, przez wielu uważana za królową popu. Sukcesy zawodowe i zawrotna kariera nie zawsze jednak szły w parze ze szczęściem w życiu prywatnym. Gwiazda ma za sobą wiele związków, zwykle jednak kończyły się one po maksymalnie kilku latach.
W latach 70. Cher była żoną muzyka i polityka Sonny’ego Bono oraz Gregga Allmana, założyciela zespołu The Allmann Brothers. Po drugim rozwodzie nie wyszła ponownie za mąż, chociaż przypisuje się jej liczne romanse. Teraz artystka potwierdziła na Twitterze, że ponownie się zakochała.
Cher ma nowego chłopaka. Jest o 40 lat młodszy
Nowym wybrankiem gwiazdy jest młodszy od niej o 40 lat producent muzyczny Alexander Edwards. Edwards zapadł w pamięć opinii publicznej przede wszystkim jako "ex" byłej dziewczyny Kanye’go Westa, Amber Rose.
O związku tym było głośno w mediach, gdyż Rose publicznie oskarżała 36-latka o liczne zdrady. Edwards w końcu przyznał się do niewierności, tłumacząc, że była to jego "prawdziwą naturą" – podaje "Daily Mail".
Wiadomość o nowym partnerze Cher zaniepokoiła niektórych jej fanów. Wiele osób zwraca uwagę na sporą różnicę wieku i sugerują, że młody mężczyzna w nowym związku nastawia się głównie na pieniądze i sławę swojej partnerki.
Cher jednak odrzuca wszelki hejt i obawy swoich wielbicieli. W postach na Twitterze wyjaśniła, że Edwardsa poznała w ubiegłym miesiącu na Fashion Week w Paryżu i już przedstawiła go swojej rodzinie.
Zatroskanych fanów uspokoiła, że jest "zakochana, a nie zaślepiona" i zapewniła, że 36-latek traktuje ją "jak królową". Poruszaną wielokrotnie kwestię różnicy wieku skwitowała krótko - "Miłość nie przejmuje się liczbami" - artystka napisała na Twitterze.
Nie bronię nas. Hejterzy będą nienawidzić… Nie ma znaczenia, że jesteśmy szczęśliwi i nikomu nie przeszkadzamy - Cher podsumowała na portalu społecznościowym.