We wtorek ok. 15:30 w miejscowości Przewodów spadła rakieta, która zabiła dwie osoby. Po spotkaniu Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych z najwyższymi władzami w kraju prezydent Andrzej Duda wygłosił nocne oświadczenie.
Nie mamy w tej chwili żadnych jednoznacznych dowodów na to, kto wystrzelił tę rakietę. Najprawdopodobniej była to rakieta produkcji rosyjskiej, ale to wszystko jest jeszcze w trakcie badania - ogłosił prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak źródła agencji AP twierdzą, że prawdopodobnie pocisk został wystrzelony przez stronę ukraińską w ramach obrony przeciwko rosyjskiej rakiecie. To rzecz jasna jeszcze nieoficjalne informacje, ale jeśli okażą się prawdą, to zaprzeczą pierwszym doniesieniom ws. eksplozji.
Nie zmienia to faktu, że sytuacją w Polsce interesują się światowe media. O wybuchu informowała we wtorek chociażby australijska stacja ABC News. W sumie nie byłoby o czym wspominać, gdyby nie to, że w wydaniu wiadomości pomylono premiera Mateusza Morawieckiego... z popularnym żeglarzem Mateuszem Kusznierewiczem.
Akurat Kusznierewicz może być jednym z najbardziej znanym Polaków w Australii. W końcu w 1998 r. zajął on pierwsze miejsce na międzynarodowych mistrzostwach Australii w klasie OK Dinghy, zdobył też czwarte miejsce na olimpiadzie w Sydney. Złoty medal olimpijski przywiózł z Atlanty, a brązowy z Aten.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.