Weronika Sowa, znana swoim fanom jako Wersow, pierwsze kroki jako piosenkarka poczyniła w lutym tego roku, wydając swój debiutancki singiel "Ten jeden moment". W teledysku do wzruszającej ballady po raz pierwszy pokazała się swoim fanom w ciąży, jednocześnie ogłaszając, że wraz z narzeczonym Frizem spodziewają się pierwszego dziecka. Od tego czasu Wersow regularnie co kilka miesięcy wydawała kolejne single. Zwieńczeniem jej wydawniczego planu było wydanie płyty - album "Wersow Store" właśnie miał swoją premierę. W rozmowie z nami influencerka opowiedziała, dlaczego postanowiła w tym roku postawić przed sobą wyzwanie, by nagrać płytę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak naprawdę to zaczęło się po piosence "Ten jeden moment", którą wydaliśmy bardzo spontanicznie. Zrobiliśmy ją bardzo szybko z Hotelem Torino (producentami albumu Wersow - przyp. red.), w zawrotnym tempie. Sami nie oczekiwaliśmy, że ta piosenka osiągnie tak duży sukces, pokryła się już platyną, co jest dla mnie niesamowite. I po tym sukcesie wspólnie stwierdziliśmy, że warto próbować dalej - powiedziała nam Weronika podczas premierowego eventu swojej płyty.
Weronika może pochwalić się naprawdę imponującą listą gości, którzy postanowili dograć się do numerów z płyty - to m.in. Oskar Cyms, Friz oraz Bedoes.
Pamiętam ten moment, jak Bedoes wysłał mi głosówkę na Instagramie, żebym to ja właśnie dograła się do piosenki "Glow Up". I to było dla mnie szokiem. Nie myślałam jeszcze wtedy na poważnie o muzyce - dodała wykonawczyni hitów "O północy" i "Taka sama".
Nie jest też tajemnicą, że Weronika w tym roku została mamą. Czy jej malutka córeczka już jakoś reaguje, gdy słyszy piosenki mamy?
Faktycznie jest tak, że przy piosence "Ten jeden moment" ona po prostu się uspokaja. To może dziwnie zabrzmi, ale ponoć jest tak, że jak dziecko jest jeszcze w brzuchu mamy, to siąknie tę muzykę, a ja tę piosenkę tworzyłam i wypuszczałam, jak ona była jeszcze u mnie w brzuchu. I faktycznie widzę, że jak puszczam jej "Ten jeden moment", to ona faktycznie albo zasypia, albo się uspokokaja. I nawet nie potrzebuje smoczka - opowiedziała nam Wersow.
Zobaczcie też najnowszy wywiad z gwiazdą ze studia Wirtualnej Polski. Gościem ostatniego odcinka był Jakub Żulczyk. Pisarz w rozmowie z nami zdradził, dlaczego zdecydował się napisać kontynuację kultowej już historii ze "Ślepnąc od świateł", dlaczego nie chciał być scenarzystą serialu "Informacja zwrotna" oraz... za co szanuje Dodę:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.