Martyna Wojciechowska w swoich programach podróżniczych opowiada poruszające historie kobiet z odległych zakątków świata. Tym razem znowu pokazała, że nie ma dla niej tematów zbyt trudnych. W mediach społecznościowych napisała o swoim uzależnieniu.
"Mam na imię Martyna, jestem uzależniona". Niecodzienny wpis Wojciechowskiej
Podróżniczka przyznała na Instagramie, że mierzy się z uzależnieniem od smartfona. Stwierdziła, że telefon towarzyszy jej niemal nieustannie. Wojciechowska podkreśliła także, że z podobnym problemem zmaga się coraz więcej osób.
Mam na imię Martyna. Mam 47 lat. Jestem uzależniona. A Ty? Ile godzin dziennie spędzasz przy telefonie? Tak szczerze – rozpoczyna swój wpis podróżniczka.
Martyna Wojciechowska twierdzi, że w Internecie spędza codziennie 2-3 godziny. Zdradziła również, że swój pierwszy telefon kupiła sobie w wieku 20 lat.
Niektórzy spędzają w wirtualnym świecie nawet 8 godz. dziennie! Bywa, że nastolatki zaglądają do telefonu nawet 80 razy w ciągu dnia – pisze zatrwożona Wojciechowska.
Mocne słowa Martyny Wojciechowskiej. "Telefon i social media nie są same w sobie złe"
Martyna Wojciechowska podkreśla, że nie należy demonizować Internetu i mediów społecznościowych. Kryje się w nich bowiem mnóstwo wartościowych treści. Podróżniczka zachęca jednak do umiaru.
Świat się zmienia, telefon i social media nie są złe same w sobie. To od nas zależy jak z nich korzystamy i czego uczymy nasze dzieci – podsumowuje.
Obejrzyj także: Wpadka Martyny Wojciechowskiej
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.