Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Odwiedził bar dla kierowców tirów. "Mam nieodparte wrażenie..."

145

Dymitr Błaszczyk to youtuber prowadzący popularny kanał "Sprawdzam Jak". Niedawno mężczyzna wybrał się do jednego z barów na trasie Wrocław-Katowice, w którym najczęściej jadają kierowcy samochodów ciężarowych. Ocenił nie tylko zamówione dania, ale i czystość w tym lokalu. - Mam nieodparte wrażenie (...), że jest tutaj brudno - mówił otwarcie w filmiku.

Odwiedził bar dla kierowców tirów. "Mam nieodparte wrażenie..."
Odwiedził bar dla kierowców tirów. Wiemy, jak go ocenił. (YouTube, Sprawdzam Jak)

Dymitr Błaszczyk prowadzi własny kanał na YouTube, gdzie obserwuje go już ponad milion użytkowników. Trzy razy w tygodniu publikuje nagrania, na których pokazuje, w jakich miejscach był i co dokładnie jadł. Tym razem wybrał się do baru przydrożnego dla tirowców.

Najpierw influencer zamówił żurek za 20 zł. Wyjaśnił, że "smakuje jak ten z paczki". Potem skosztował bigosu za 19,50 zł. Nie spodobało mu się jednak, że odgrzano go w mikrofali. Następnie Dymitr wziął na tapet pierogi.

Szczerze wam powiem, że twaróg wyczuwalny, a myślałem, że jednak jego tutaj nie doświadczę. Mamy do tego trochę szczypiorku, mamy też okrasę w postaci jakiegoś tam boczku (...). Najlepiej - relacjonował youtuber.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prosto z grilla. Jak grill, to burgery, ale jak burgery, to nie byle jakie ;)

Odwiedził bar dla kierowców tirów. "Mam nieodparte wrażenie, że jest tutaj brudno"

Testowanie zakończył zjadając klasycznego schabowego za 20,50 zł. - Zobaczcie jak mało tej panierki, a jak dużo samego mięsa, no no no - delektował się Dymitr. Choć ogólnie dania przypadły mu do gustu i nawet nazwał je "domowymi", to jednak nie był zadowolony z braku porządku w lokalu.

Mam nieodparte wrażenie, patrząc po stanie kuchni, że jest tutaj brudno i to mnie bardzo tak martwi. Patrząc po posadzce, po kurzu, trochę po tych talerzach, sztućcach. (...) Straciłem trochę ochotę na jedzenie - opowiadał w filmiku.

Na koniec dorzucił swoje "trzy grosze". - Szkoda, że (takie lokale - przyp. red.) nie chcą się zrewolucjonizować i iść z duchem czasu, tak jak te wszystkie miejsca na trasie, które możemy zahaczyć. Niemniej jednak dla tych, którzy lubią polską kuchnię i polskie obiady domowe - skwitował.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zdecydowali się na zablokowanie Facebooka. Podali powody
Pilny apel policji. Szukają zaginionej Anity Hurbańczuk
Sprzedali zatrutą galaretę. Oto co grozi małżonkom
Rosyjskie drony zaatakowały. Mikołajów i Krzywy Róg pod ostrzałem
Kiedy siać koper? Nie zrób tego za wcześnie
Przygotowania do pochówku papieża? "Watykan ma swoje procedury"
Kontrole abonamentu RTV. Wiadomo w jakich godzinach pukają do drzwi
Zaginięcie Beaty Klimek. Policja przed domem Jana Klimka
Pożary w Japonii. Ponad 600 hektarów w ogniu
Leśnik: To nie są "biedne sierotki". Grożą za to surowe kary
Rowerzysta wjechał na pasy. Dramatyczne sceny
Pokazała zdjęcie z lasu. To polskie trufle. "Wreszcie się pojawiły"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić