Zła passa Opozdy
Jak donosi "Fakt" problemy Dariusza Opozdy zaczęły się właściwie jeszcze w 2021 roku, kiedy mężczyzna uległ wypadkowi w prowadzonym przez siebie hotelu na Madagaskarze.
Dziś jest kaleką, a do tego grozi mu amputacja nogi. O pieniądze na powrót samolotem z Madagaskaru miał prosić córki i żonę, jednak według jego relacji prośby nie zostały spełnione. Mężczyzna wrócił do Polski, ale uraz pozostał.
W styczniu 2022 roku na teren posesji w Busku Zdroju, której Dariusz Opozda jest współwłaścicielem, usiłował się dostać Antoni Królikowski razem z Aleksandrą Opozdą oraz Małgorzatą Opozdą. Jak utrzymują - chcieli odzyskać rzeczy Małgorzaty Opozdy, które zostały w nieruchomości. Dariusz i Małgorzata mieli być już w separacji, a on sam mieszkał z dużo młodszą partnerką. Wówczas Dariusz Opozda miał strzelić do nich zza drzwi z broni czarnoprochowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna jeszcze w tym samym roku zapowiedział, że cofnie darowiznę dla swoich córek, które miały otrzymać od niego m.in. po mieszkaniu i samochodzie. Tymczasem sama Joanna Opozda wytoczyła przeciwko niemu sprawę o naruszenie dóbr osobistych.
Dariusz Opozda okradziony na własnej działce
Mężczyzna w rozmowie z "Faktem" relacjonuje, że został okradziony ze złota, które zakopał przed wyjazdem do Afryki. Miało to być ok. 3 kg złota, na które składało się 50 sztabek uncjowych, 10 sztabek stugramowych oraz 100 monet brytyjskich, tzw. suwerenów.
O sprawie Dariusz Opozda poinformował śledczych.
Wskazałem nawet potencjalnych sprawców, ale to nie dało żadnych rezultatów. Sprawa została umorzona, a moje zażalenie nie przyniosło żadnych efektów - relacjonował przedsiębiorca w rozmowie z "Faktem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.