Monika Olejnik w najnowszym wpisie na Instagramie odniosła się do afery z tak zwanym programem "willa plus". Związana jest ona m.in. z Przemysławem Czarnkiem i wsparciem resortu edukacji dla organizacji związanych z obozem władzy PiS. Kilkanaście budynków i kilkadziesiąt dotacji miało trafić do organizacji związanych z partią rządzącą na zakup nowych siedzib czy ich budowę.
Zakup lokalu czy działki za publiczne pieniądze to dobra inwestycja. Organizacje stają się ich właścicielami, a już po kilku latach (min. pięciu) będą mogły przeznaczyć opisywane nieruchomości na cele komercyjne. A nawet je sprzedać. Z zyskiem dla sprzedającego lub korzystnie dla kupującego - tłumaczy TVN24.
Monika Olejnik wyjechała do Barcelony. Dziennikarka stacji postanowiła oprócz urlopu i cieszenia się lokalną architekturą odnieść się do "willi plus". Zrobiła to w swoim stylu, uderzając w Prawo i Sprawiedliwość z uśmiechem na twarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olejnik w Barcelonie naśmiewa się z PiS-u. Internauci zachwyceni
Olejnik wybrała się na spacer po Barcelonie pełnej architektonicznych perełek zaprojektowanych przez katalońskiego inżyniera Antonia Gaudiego. Oglądając jego dzieła zatrzymała się przy jednym by zrobić zdjęcie, które ironicznie podpisała: - W poszukiwaniu willi plus!!! - zażartowała z Prawa i Sprawiedliwości. Internauci nie pozostawili tego wpisu bez komentarza.
Ciekawe ile jeszcze muszą nakraść, ile zrobić przekrętów, ile napsuć konstytucję. Nie boją się niczego, bo wychowali sobie ciemny lud, który to kupuje. Nie dziwię się jak sfałszują wybory, a ciemny lud się obudzi jak już nie będzie co zbierać.
Niech Pani nie podpowiada.
Tej by nie kupili, pisiory są pozbawieni poczucia gustu stylu, pomijając braki z podstawowej wiedzy ogólnej, więc Gaudi byłby dla nich "budynkiem zbudowanym przez pijanych murarzy".
Poczucie humoru pozwala złapać dystans. W przeciwnym razie pozostaje czarna rozpacz na rzeczywistość.
Pani ma lepszy gust.