Choć Olga Frycz wystąpiła już jako nastolatka w takich filmach jak "Boże skrawki" i "Weiser" (za oba występy była nominowana do Polskich Nagród Filmowych w kategorii najlepsza drugoplanowa rola kobieca), to najbardziej znana jest widzom przede wszystkim z roli Ali Zduńskiej w "M jak miłość".
Jednak ostatnimi czasy córkę Jana Frycza na próżno szukać na ekranach. Odkąd została matką, skupia się na rodzinie, a jej źródłem utrzymania są głównie posty sponsorowane na Instagramie i wydawnictwo książek dla dzieci.
Nie zmienia to faktu, że otwartość Frycz, jeśli chodzi o relacjonowanie swojej codzienności przysporzyła jej rzeszę fanów. Aktorka już niejednokrotnie poruszała trudne tematy, jak chociażby samotne wychowywanie córek. Nie ma problemów też z opowiadaniem o swoich wpadkach.
Ostatnią z nich pokazała na Instagramie. Frycz wrzuciła zdjęcie, na którym widać jej nowy, rozjaśniony kolor włosów. Jednak, jak sama przyznała, nie taki efekt chciała uzyskać.
"No ale na opakowaniu był inny odcień przecież. Był przecież. Taki silver bardziej. Taki nie za żółty" - napisała w opisie, dodając w hasztagach "coś poszło nie tak".
Jak dodała następnie w komentarzach, do zmiany koloru włosów skorzystała z drogeryjnej farby za 9 zł. "Dokładnie właśnie mam jajecznicę przy samej głowie i słomę na końcach" - oceniła Frycz. Całą sytuacją wyraźnie rozbawiona była Anna Starmach, która napisała, że aż się jej przypomniało liceum. Także Lara Gessler i Maja Bohosiewicz zostawiły żartobliwe komentarze.
Przypomnijmy, że Frycz prywatnie była związana z trenerem tajskiego boksu Grzegorzem Sobieszkiem. Para zaręczyła się w sierpniu 2018 r. We wrześniu tamtego roku urodziła się ich córka Helena. Niestety w 2019 r. Frycz rozstała się z partnerem, z którym mimo wszystko zachowała dobre relacje. W październiku 2021 r. urodziła Zofię, której ojcem jest podróżnik Łukasz Nowak.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.