Choć Oliwia Bieniuk nie ma jeszcze 20 lat, to już zrobiło się o niej bardzo głośno. Wystąpiła między innymi w "Tańcu z gwiazdami". Radziła sobie całkiem dobrze, o czym świadczy fakt, że dotarła aż do półfinału.
Bieniuk prężnie działa na Instagramie. Regularnie reklamuje tam przeróżne kosmetyki, perfumy czy też kawę. Media szacują, że za jeden post jest w stanie zainkasować nawet 10 tysięcy złotych!
Oliwia chciałaby zostać aktorką. W jednym z wywiadów nie ukrywała, że ten zawód po prostu jej się podoba. Podkreślała poza tym, że bardzo lubi odgrywać przeróżne role.
Córka Anny Przybylskiej czyni wiele starań, by spełnić swoje marzenia. Dostała się do szkoły filmowej w Warszawie. Niebawem zacznie się tam uczyć.
Muszę u siebie jeszcze parę spraw podszkolić. Teraz np. chodzę na lekcje śpiewu. A niedawno zaczęłam uczyć się dykcji i poprawnej wymowy. To ważne dla aktorów, więc warto się podszkolić - powiedziała jakiś czas temu w rozmowie z "Vivą!".
Reżyser ostrzega Oliwię Bieniuk
Bieniuk uznała, że kroczenie śladem zmarłej matki to dobry pomysł. Zupełnie innego zdania jest 74-letni reżyser Radosław Piwowarski, który odkrył Annę Przybylską.
Teraz w filmie może zagrać każdy. Tym bardziej Oliwka, która właśnie dostała się na aktorstwo. Ale jeśli pójdzie w ślady matki, unieszczęśliwi się. Przez całe życie będzie porównywana z mamą i zawsze na niekorzyść. Ania była zjawiskiem. Jak Charlie Chaplin. Kto pamięta jego dzieci zdolne aktorsko? - pyta wymownie podczas rozmowy z "Super Expressem".
Są jednak też tacy, którzy uważają, że Oliwia powinna spróbować swoich sił w aktorstwie. Czas zweryfikuje, czy ten zawód okaże się właściwym dla Bieniuk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.