Drugiego dnia festiwalu w Opolu Justyna Steczkowska świętowała 50. urodziny. Z tej okazji doświadczona wokalistka zaśpiewała m.in. swoje największe hity.
Nie tylko dobra zabawa była dla niej ważna. Zdecydowała się bowiem również na zaśpiewanie wyjątkowej dla niej piosenki pt. "Sanktuarium".
Steczkowska przestała śpiewać. "Lekcja pokory"
Po jednej z piosenek wzruszona Steczkowska postanowiła nawiązać do ukochanej mamy, która zmarła dwa lata temu. Wokalistka trwała przy niej do końca.
Opiekowałam się moją mamą do końca jej dni. Odeszła w naszym domu, w spokoju, w otoczeniu swoich dzieci i wnuków. I te ostatnie lata, w których walczyła z ciężką chorobą, a ja byłam z nią każdego dnia, zmieniły mnie jako człowieka. To była wielka lekcja pokory - mówiła Justyna ze sceny, a w jej oczach stanęły łzy.
Na tym jednak nie poprzestała. Po chwili wystosowała bardzo ważny apel.
Kochajcie swoich rodziców! Póki jeszcze możecie przytulcie ich do serca i poczujcie ciepło ich dłoni! - podsumowała.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek wspomina bal charytatywny Omeny Mensah: "To była symboliczna kwota"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Które z określeń najlepiej opisują artykuł: