36-letni Leo Messi i Antonela Roccuzzo pobrali się w 2017 roku, ale znają się od dziewiątego roku życia. Owocem ich miłości jest trójka synów: Thiago, Mateo i Ciro. Dotychczas wydawało się, że ich związek uchodzi za idealny.
Zobacz także: Tak wyglądała kilka lat temu partnerka Żyły. Poznajesz?
Wszystkie zmieniło się jednak w ostatnich tygodniach. Wtedy w brazylijskich mediach pojawiły się plotki o tym, że Messi miał dopuścić się zdrady. Piłkarz Interu Miami miał się poddać urokowi Sofii Martinez, znanej argentyńskiej dziennikarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwiodła Neymara, chciał ją zobaczyć Messi
Martinez to jedno, ale wokół Messiego zaczęło się robić coraz goręcej. A to za sprawą Fernandy Campos. Tej samej, przez którą Bruna Biancardi po urodzeniu dziecka rozstała się z Neymarem. Powód? Rzecz jasna romans.
Teraz okazuje się, że do tej samej Campos pisał też właśnie Messi. Influencerka opowiedziała o tym jednemu z najpopularniejszych serwisów w Brazylii. Co więcej. Udostępniła treść rozmów!
Zobacz także: Zamieszanie w PZPN. "Różnego rodzaju nieścisłości"
"Gdzie cię zobaczyć?" - miał napisać Argentyńczyk. W odpowiedzi otrzymał wiadomość, że w Brazylii bądź w serwisie dla dorosłych privacy.com. Gdy Messi nie mógł wejść pod wskazany adres, miał dopytać, gdzie Campos mieszka w Brazylii. Zrzuty z rozmów publikujemy na końcu materiału.
Campos zdradziła też, że na początku grudnia Messi miał polubić jedno z jej stories, potem ona polubiła kilka jego zdjęć i wtedy Argentyńczyk miał do niej napisać.
Mało kto wierzy w autentyczność opublikowanej rozmowy, ale Influencerka odpowiedziała na to, że w przypadku Neymara też nikt jej na początku nie wierzył, a wiadomo, jak wszystko się skończyło.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.