Martyna Wojciechowska nie od razu została popularną podróżniczką. Pierwsze zawodowe kroki stawiała jako fotomodelka. Już za czasów liceum została zauważona przez jedną z agencji. Pojawiła się między innymi na okładce magazynu dla kobiet "Zwierciadło".
Jeszcze lepiej odnajdowała się przed kamerą. To sprawiło, że później zaczęła się spełniać w roli dziennikarki. Stała się też jedną z najpopularniejszych podróżniczek z naszego kraju.
Teraz Wojciechowskiej zebrało się na wspomnienia. Postanowiła opublikować w sieci fotkę wykonaną na początku lat 90. "To ja... 30 lat temu. Miałam wtedy jakieś 17 lat (...). MASAKRA" - napisała Martyna.
(...) Widzę młodą dziewczynę, która na siłę próbuje udawać dorosłą i ukryć swoją młodość, witalność i naturalność. Widzę też kanony urody z tamtych lat, które za "ładne" uznawały twarze przykryte grubą, sztuczną warstwą makijażu - dodała.
Cieszę się, że nie dałam się złapać w tę pułapkę i potem miałam już odwagę być sobą! Lubię dbać o siebie, ale lubię też przede wszystkim wyglądać jak ja i nie ukrywać swojego wieku. Mam 48 lat i czuję się o niebo lepiej - podkreśliła Wojciechowska.
W komentarzach odezwały się między innymi znane koleżanki. "Zrobiłaś mi dzień" - napisała Odeta Moro. "Najlepsza" - zachwycała się Edyta Litwiniuk.
Mało kto o tym wie. Tak kiedyś miała na imię Martyna Wojciechowska
Nie tak dawno Martyna Wojciechowska pokazała w sieci fotkę legitymacji szkolnej. Internautów zdziwiła rubryka imię. W tym miejscu warto przypomnieć, że w 2019 roku podróżniczka zdecydował się je zmienić.
Do tej pory to Marta Eliza podróżowała na krańce świata, od teraz będzie ORYGINALNA MARTYNA. Zamieniłam "opiekunkę ogniska domowego" (znaczenie imienia Marta z języka aramejskiego) na "wojowniczkę" (imię Martyna pochodzi od Marsa, boga wojny). To imię wybrało mnie wiele lat temu, jeszcze kiedy byłam dzieckiem, a teraz, po 45 latach postanowiłam to nareszcie sformalizować! Co za ulga! - pisała wówczas na Instagramie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.