Oto wykształcenie Katarzyny Dowbor. To nie żart. Ależ zaskoczenie

Prawdziwe wykształcenie Katarzyny Dowbor

Katarzyna Dowbor od ponad 37 lat gości na ekranach telewizorów. Wszyscy znamy ją jako prezenterkę radiową i telewizyjną. Swoją karierę zaczynała w Programie III Polskiego Radia, a później przeniosła się do telewizji. W TVP1 prowadziła "Alchemię zdrowia i urody", "Apetyt na zdrowie", "Pytanie na śniadanie", "Ogrodową Dowborową" i "Szczęśliwą 13-tkę". Od 2013 roku związana jest z Telewizją Polsat, gdzie prowadzi program "Nasz nowy dom".

Czytaj także: Tyle zarabia na nim Polsat. "Nasz nowy dom" to złoty interes

Co ciekawe, Dowbor trafiła przed mikrofon, a później przed kamery wcale nie dzięki wykształceniu dziennikarskiemu. Tytuł dziennikarki zdobyła z doświadczenia. Jak więc wyglądała nauka prezenterki? Katarzyna Dowbor ma tytuł magistra. Po skończonym liceum rozpoczęła studia na kierunku filologia polska na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ta przygoda nie trwała jednak długo. Szybko rzuciła studia filologiczne i przeniosła się do Warszawy, by gdzie ukończyła studia pedagogiczne. Najbardziej jednak zaskakuje specjalizacja, na jaką zdecydowała się dziennikarka - seksuologia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: 30 lat pracowała na etacie. Taką emeryturę ma Katarzyna Dowbor

Katarzyna Dowbor uzyskała dyplom magistra, pisząc pracę pt. "Czynniki wpływające na prostytucję wśród nieletnich". Jak to się stało, że kobieta, którą tak dobrze znamy z mediów, została prezenterką, a nie seksuolożką? Przyszła prowadzące program "Nasz nowy dom" podczas studiów redagowała rubrykę kulturalną w studenckiej "Gazecie Strajkowej", będąc członkinią Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Działała także w studenckim radiu. To tam stawiała pierwsze kroki jako dziennikarka.

Co ważne, Katarzyna Dowbor często mówi o sprawach intymnych, przełamując tabu i opowiadając w wywiadach np. o swoim udanym życiu seksualnym. Wielokrotnie nawiązywała także do braku edukacji seksualnej i przygotowania do życia w rodzinie w polskich szkołach.