"Kiler" to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych polskich filmów. Produkcja z udziałem m.in. Cezarego Pazury miała swoją premierę w 1997 roku. Każdy pamięta również luksusową willę Stefana "Siary" Siarzewskiego, który był główną postacią w filmie Janusza Rewińskiego.
Dopiero po wielu latach okazało się, że zdjęcia do "Kilera" były kręcone w rodzinnym domu bardzo znanej polskiej blogerki. Mama Ginekolog mieszkała tam z rodzicami, którzy w latach 90. wrócili ze Stanów Zjednoczonych i przywieźli ze sobą masę pomysłów na urządzanie wnętrz.
Jedną z lepiej skrywanych tajemnic mamyginekolog jest to, że jej rodzinny dom to "dom Siary". Kto z was oglądał "Kilera"? Tak, dom Siary to dom rodziców mamyginekolog - tłumaczyła kilka lat temu.
Basen, który robił największe wrażenie na widzach "Kilera", wcale nie był tak często używany przez całą rodzinę. Wprost przeciwnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomyślicie sobie, że to super - jakbym miała basen w domu to bym pływała codziennie. No więc uwierzcie mi, że ani jako dziecko, ani jako nastolatka nigdy nie pływałam tam codziennie, a raczej pływałam tam trzy razy w roku - wspominała w przeszłości.
Duże kłopoty Mamy Ginekolog
Przypomnijmy, że lekarka niedawno stwierdziła, że w wolnym czasie przyjmuje rodzinę i koleżanki w gabinecie działającym w ramach umowy z NFZ. Oburzeni są nie tylko internauci, lecz także wiele znanych osobistości, a głos w sprawie zabrał już nawet Narodowy Fundusz Zdrowia.
We wtorek poznaliśmy stanowisko Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Głos zabrał rzecznik prasowy Jarosław Kulczycki, który poinformował, że rektor WUM Zbigniew Gaciong zamierza wyjaśnić sprawę Mamy Ginekolog i to, jakie kroki zostaną podjęte w jej sprawie. Ma też powstać zespół kontrolny, którego wyniki zostaną przekazane NFZ i pracownikom UCZKiN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.