Marianna Schreiber zaistniała w mediach nie z powodu bycia żoną polityka, a po emisji programu "Top Model" w którym to brała udział.
Aktywistka na swoim instagramowym profilu chętnie pokazuje swoje ciało, o którym mówi "nie jest doskonałe, a mimo to je akceptuję".
Schreiber pytana o operację biustu
Jak sama przyznała na InstaStories, dostaje pytania o to, czy zoperowała biust. Schreiber nie wahała się z odpowiedzią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie, nie miałam operacji powiększenia biustu. Po prostu dobrze dobieram staniki (odpowiadam, bo pojawiają się te pytania wszędzie)– mówi Schreiber na Instagramie.
W innej "scenie" Marianna poinformowała swoich widzów o tym, że rzeczywiście jest po jednej korekcie plastycznej. Ta, jak wiadomo, dotyczyła jej nosa.
Jest wiele zapytań o to, czy miałam chirurgiczny lifting twarzy. Odpowiadam - chirurgiczną interwencję miałam tylko w postaci operacji nosa - stwierdziła.
Nie oznacza to, że żona ministra PiS unika medycyny estetycznej. Kobieta zdecydowała się m.in. na tak zwany wampirzy lifting. - Zabiegi osoczem dają bardzo dobry efekt. Bardzo! Choć wygląda się przez kilka dni bardzo źle (czerwone kropki na całej twarzy).
Przy okazji Schreiber, chcąc pokazać dystans, zamieściła filmik nagrany z filtrem, na którym ma karykaturalnie duże wargi i nos. "Ja po operacjach i medycynie estetycznej" - czytamy na nim.
Czytaj także: Zobaczcie, jak mieszka Michał Kołodziejczak. Gotowi?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.