Paulina Młynarska znów nie szczędziła słów, choć tym razem niezupełnie serio. W ogniu jej krytyki znalazł się sam papież. Dziennikarka postanowiła powiedzieć kilka słów na temat stylizacji duchownego. Obserwatorzy odebrali jej słowa inaczej, niż chciała tego sama autorka posta.
Paulina Młynarska krytykuje papieża
Paulina Młynarska podzieliła się z fanami zdjęciem, na którym papież Franciszek ma tęczowy krzyż. Napisała, że papieżem powinna zająć się prokuratura.
Prokuratura powinna zadziałać, facet bezcześci sam siebie. Gleba, kajdanki i na dołek bez wody i kontaktu z adwokatem. Pokażcie mu! - napisała na swoim instagramowym profilu.
Wypowiedź Pauliny Młynarskiej nawiązuje do wydarzeń z zeszłego tygodnia. Protesty, które odbyły się po aresztowaniu jednej z aktywistek, wstrząsnęły stolicą. Policja wobec demonstrantów była agresywna i nadużywała przemocy. Kilka osób zostało aresztowanych, choć nie brały udziału w demonstracji.
Dziennikarka nie wiedziała, że papież miał na sobie symbol młodzieży latynoamerykańskiej. Tęcza na krzyżu papieża powiązana jest ze Światowymi Dniami Młodzieży, które odbyły się w Panamie. Głowa kościoła katolickiego nie zabrała głosu na temat wydarzeń w Polsce z zeszłego tygodnia. Paulina Młynarska jednak postanowiła wykorzystać moment na ironiczną zaczepkę. Nie spodobała się ona jej fanom.
Obserwatorzy zareagowali szybko, choć - w niektórych przypadkach - agresywnie. Dziennikarka poprawiła swój wpis, by każdy wiedział, jak nacechowana jest jej wypowiedź, jednak to nie wystarczyło. Pojawiły się komentarze takie, jak: "żałosne", "strasznie się pani pogrążyła", czy "żenada". Sam papież niejednokrotnie wspominał, że nie potępia homoseksualistów, jeśli to osoby dobre, które przestrzegają dekalogu.