Doda opowiedziała o swoich relacjach z mamą w rozmowie z dziennikiem "Fakt". Okazało się, że na co dzień piosenkarka woli wygodniejsze i mniej spektakularne kreacje, szczególnie gdy odwiedza mamę. Gwiazdą nie kieruje jedynie strach przed krytyką.
Przeczytaj także: "Taniec z gwiazdami". Doda pojawi się w obsadzie? Wymowny komentarz
Nie latam po domu z gołym tyłkiem w lateksowych stringach i z lateksową rękawiczką, i nie mówię do mamy: "Bitch, podaj to śniadanie" – deklaruje Doda ("Fakt").
Doda – mama krytykuje jej odważne stroje? Wiele osób się zdziwi
Jak przyznała Doda, Wanda Rabczewska, jej mama, nie mają nic przeciwko odważnym strojom córki. Wręcz przeciwnie, rozumie, że stanowią one element kreacji scenicznej.
Moja mama wie, że gdy się rozbieram, to jest to tylko i wyłącznie rodzaj show na potrzeby sceny, który pozwala mi realizować się artystycznie i wyżyć – tłumaczy Doda ("Fakt").
Doda zdradziła, że mama nie tylko akceptuje jej wizerunek, lecz stara się aktywnie wspierać córkę. Nawet najodważniejsze stroje, które piosenkarce zdarza się nosić na scenie, dla Wandy Rabczewskiej stanowią wyłącznie formę sztuki.
Przeczytaj także: Doda znowu bierze rozwód. Były narzeczony wbił jej szpilę
Mama na moje przebieranki w pracy patrzy jak na dzieło sztuki, wizerunek sceniczny i swego rodzaju performance. Docenia to – podkreśla Doda ("Fakt").