W czwartkowy poranek ukazał się wywiad, który udzielił ostatnio Phil Collins telewizji BBC. Legenda muzyki poinformowała w nim, że "ledwo trzyma pałkę perkusyjną".
Collins jest żywą legendą muzyk rockowej. Sprzedał ponad 250 milionów płyt na całym świecie jako artysta solowy i członek zespołu Genesis. W ostatnich latach cierpiał jednak na problemy zdrowotne.
Czy zagra jeszcze koncert?
BBC Breakfast dowiedziało się, że muzyk w ogóle nie może już grać na perkusji.
Jestem trochę fizycznie pod znakiem zapytania, co jest bardzo frustrujące, ponieważ chciałbym bawić się tam z moim synem [jego syn również gra na perkusji i koncertuje - przyp.red.]. Bardzo bym chciał, ale wiesz, mam na myśli to, że ledwo mogę trzymać pałkę [do perkusji - przyp.red.] w tej ręce, więc są pewne fizyczne rzeczy, które przeszkadzają. - przyznał zasmucony.
Czytaj też: Dziennikarz TVP zmienia zawód. Chce być lekarzem
Genesis rusza w październiku w trasę koncertową. 70-latka na perkusji zastąpi natomiast jego syn, Nicholas.
Fajni byli wyraźnie zasmuceni słabą kondycją idola. Część z nich zaczęła nawet wstawiać rozpaczliwe posty na swoje media społecznościowe, zastanawiając się czy zobaczą jeszcze muzyka na scenie.
Jestem zszokowany i smutny, widząc zdrowie fizyczne #PhilCollins i żałuję, że nie mogłem zobaczyć trasy #Genesis "Put to Bed" w Wielkiej Brytanii - napisał jeden z użytkowników Twittera.
Ikona lat 80. miała wiele problemów zdrowotnych od czasu urazu kręgosłupa w 2007 roku. Collins miał uszkodzone kręgi w górnej części szyi, co doprowadziło do poważnego uszkodzenia nerwów.
Miał również ostre zapalenie trzustki – stan zapalny trzustki i jej obrzęk w krótkim czasie. Było to spowodowane ciężkim piciem w przeszłości i prawie kosztowało go życie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.