Izabella Krzan i Tomasz Kammel już od roku prowadzą wspólnie "Pytanie na śniadanie". Po nagłym odejściu Marzeny Rogalskiej młoda prezenterka stanęła przed sporym wyzwaniem. Jak się okazało, szybko sprawdziła się w nowej roli i zyskała sympatię widzów TVP.
W obliczu wojny w Ukrainie gwiazdy telewizji angażują się w pomoc dla potrzebujących. Uwaga Izabelli Krzan skupiła się na ciężarnych Ukrainkach, które znalazły schronienie w Polsce. Lada dzień urodzą w obcym kraju, często nie mając najpotrzebniejszych rzeczy dla noworodka.
Dlatego prowadzący "Pytania na śniadanie" postanowili zasponsorować wyprawki dla ukraińskich dzieci. Wskazali jedno z miejsc, gdzie można przekazać datki na ten cel.
Gdy się ucieka przed wojną, ciężko zabrać wszystko, co potrzebne. Dlatego we Wrocławiu w szpitalu im. Falkiewicza położne i cała tamtejsza ekipa zrzucają się na wyprawki. Koszt jednej to 500 zł. (...) My kupujemy 20 takich wyprawek dla ukraińskich mam - napisała Krzan na Instagramie.
Izabella Krzan zachęciła fanów, aby sprawdzili, czy również inne szpitale położnicze organizują takie akcje. Jak zwróciła uwagę, liczy się każdy gest.
Być może w szpitalach w waszej okolicy jest podobnie. Szybki telefon na oddział położniczy i już będziecie wiedzieć jak wygląda sytuacja - dodała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.