O wybrykach Piotra Kraśki było bardzo głośno. Dziennikarz musiał zmierzyć się z lawiną krytyki po tym, jak wyszło na jaw, że jeździł bez prawa jazdy. Poza tym światło dzienne ujrzały informacje o jego perturbacjach podatkowych. Kraśko podupadł zdrowotnie i przebywał na zwolnieniu lekarskim.
Czytaj także: Fatalne wieści dla Polski. Zacznie się już w środę!
To już jednak historia. Dziennikarz wraca do pracy w TVN. Jeden z jego kolegów po fachu zdradził w rozmowie z portalem Wirtualne Media, jak ma przebiegać ten powrót.
Oni go wypuścili po to, żeby zobaczyć, jaka będzie reakcja. Od tego, jaka będzie reakcja zewnętrzna i wewnętrzna – co jest bardzo istotne – będzie zależała przyszłość Kraśki. Gdybym miał obstawiać, to podejrzewam, że "na miękko" będzie wracał do "Faktów". Myślę, że zacznie się od rozmów z politykami, które będą wypuszczane w TVN24, potem będzie prowadził "Fakty po Faktach", a jeśli odbiór będzie pozytywny, to wróci także do "Faktów". Decyzja zostanie podjęta jak szefostwo zorientuje się, jaki jest nastrój. Tak u nas się mówi - ujawnił informator wirtualnemedia.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takie zadanie ma otrzymać Piotr Kraśko
Rzekomo pojawiła się koncepcja zakładająca wysłanie Piotra Kraśki do Ukrainy, która walczy z rosyjskim agresorem. Finalnie jednak zrezygnowano z tego pomysłu. Okazuje się, że dziennikarz ma otrzymać zadanie polegające na przeprowadzaniu wywiadów z ważnymi osobami.
W kuluarach kolegiów newsowych mówi się, że Kraśko będzie teraz przeprowadzał wywiady z ważnymi postaciami życia publicznego. Potem zacznie ponownie prowadzić "Fakty po Faktach". Data nie jest jeszcze jednak znana. Na razie nic nie wiadomo o jego powrocie na główną antenę TVN - podsumował rozmówca wspomnianego serwisu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.