Piotr Machalica wywodził się z artystycznej rodziny. Szlaki aktorskie przetarł mu ojciec Henryk, który przez 35 lat był związany z rodzimą kinematografią. Szerokiej publiczności dał się poznać jako Dionizy z telenoweli "Złotopolscy', w której z czasem zaczął występować również jego syn.
Aktor wystąpił w kilkudziesięciu produkcjach kinowych i telewizyjnych. Do ostatnich chwil życia pracował w zawodzie. Niestety, nie było mu dane wystąpić w kolejnych planowanych filmach i spektaklach z jego udziałem. Zmarł 14 grudnia 2020 r. w wieku zaledwie 65 lat.
Piotr Machalica spoczął na cmentarzu w Częstochowie
Ulubieniec publiczności spędził zdecydowaną większość życia w Warszawie. To właśnie w stolicy ukończył szkołę średnią, studia aktorskie i przez wiele lat występował na deskach rozmaitych teatrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od 2006 r. związał się zawodowo z Częstochową, gdzie objął funkcję dyrektora artystycznego Teatru im. Adama Mickiewicza. W tamtym okresie poznał swoja drugą żonę, Aleksandrę Sosnowską, którą poślubił 3 miesiące przed śmiercią. Kobieta była wieloletnią partnerką aktora, a uroczystość przebiegła w kameralnej atmosferze.
Dzień po mszy pogrzebowej odprawionej w Kościele św. Brata Alberta i św. Andrzeja Apostoła w Warszawie aktor spoczął na Cmentarzu św. Rocha w Częstochowie. Urnę z prochami Machalicy złożono w grobowcu rodzinnym jego żony.
Artysta cieszył się olbrzymią sympatią i szacunkiem mieszkańców jednego z największych miast na Śląsku. W ubiegłym roku uczcili jego pamięć inauguracją poświęconego mu festiwalu oraz postawieniem pomnika-ławeczki.
Piotr Machalica otaczał się wieloma przyjaciółmi, wśród których nie brakowało wielu znamienitych przedstawicieli kina i teatru. Wspólnie dbają o zachowanie miejsca jego spoczynku w czystości, dodatkowo przyozdabiając go licznymi zniczami oraz żywymi kwiatami. Na tablicy grobu umieszczone jest zdjęcie uśmiechniętego aktora, pod którym wyryte zostały słowa refrenu wykonywanego przez niego utworu "Obrazoburcza".
Lecz chociaż chmury płyną nisko, pomiędzy grobem a kołyską, żeby tak całkiem źle nie było, trafia się miłość - można przeczytać na nagrobku Piotra Machalicy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.