Pisarek się tego nie spodziewała. Czekało na nią w samolocie

Karolina Pisarek i Roger Salla są na długo wyczekiwanym miesiącu miodowym. Okazało się jednak, że wakacyjne niespodzianki zaskoczyły nowożeńców już w samolocie. O co chodzi?

Karolina PisarekKarolina Pisarek
Źródło zdjęć: © Instagram
Karolina Sobocińska

Karolina Pisarek i Roger Salla jeszcze 10 dni temu stali na ślubnym kobiercu. Teraz już jako małżeństwo polecieli odpocząć po wielomiesięcznych przygotowaniach do najważniejszej ceremonii ich życia. Właśnie zaczął się ich miesiąc miodowy!

Niespodzianka marzeń już na lotnisku

Szybko okazało się, że miesiąc miodowy pary rozpoczął się wyśmienicie! Karolina wraz z Rogerem i pięcioma walizkami ruszyli na warszawskie Lotnisko Chopina, gdzie skorzystali z opcji VIP.

@chopinairport umilili nam naszą podróż poślubną, prezentując opcje VIP, w której jak wiecie z moich poprzednich stories jest niezawodny team, który pomógł nam z check in, nadał bagaże, pięknie ugościł oraz podwiózł pod sam samolot wygodnym autkiem – relacjonowała młoda żona na Instagramie.
Screen ze stories Karoliny Pisarek
Screen ze stories Karoliny Pisarek © Instagram

To jednak nie koniec. W samolocie czekała na nich kolejna niespodzianka. Karolina pokazała fotkę kartki z gratulacjami oraz szampana, które dostali od załogi.

Droga pani i panie Salla, w imieniu całej załogi tego lotu chcielibyśmy państwu pogratulować zawarcia związku małżeńskiego. Życzymy wam udanego miesiąca miodowego – brzmiała trest liściku.
Screen ze stories Karoliny Pisarek
Screen ze stories Karoliny Pisarek © fot. Instagram
Jak miło! Podczas jednego z lotów dostaliśmy niespodziewanie szampana i kartkę z gratulacjami. Podróż poślubna to coś magicznego – piała z zachwytu pani Pisarek–Salla.

Świeżo upieczona żona również chętnie dzieliła się wspólnymi zdjęciami. Okazało się, że małżonkowie nawet podobnie się ubrali.

Screen ze stories Karoliny Pisarek
Screen ze stories Karoliny Pisarek © Instagram

Choć celebrytka zamazała destynację, do której lecą, zapomniała o tym, że na karteczce znalazła się nazwa holenderskich linii lotniczych Royal Dutch Airlines. A te oferują loty m.in. na Zanzibar, do Meksyku, na Bali czy na Karaiby. Jak myślicie, gdzie polecieli?

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę