Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Karolina Sobocińska
Karolina Sobocińska | 

Pisarek się tego nie spodziewała. Czekało na nią w samolocie

23

Karolina Pisarek i Roger Salla są na długo wyczekiwanym miesiącu miodowym. Okazało się jednak, że wakacyjne niespodzianki zaskoczyły nowożeńców już w samolocie. O co chodzi?

Pisarek się tego nie spodziewała. Czekało na nią w samolocie
Karolina Pisarek (Instagram)

Karolina Pisarek i Roger Salla jeszcze 10 dni temu stali na ślubnym kobiercu. Teraz już jako małżeństwo polecieli odpocząć po wielomiesięcznych przygotowaniach do najważniejszej ceremonii ich życia. Właśnie zaczął się ich miesiąc miodowy!

Niespodzianka marzeń już na lotnisku

Szybko okazało się, że miesiąc miodowy pary rozpoczął się wyśmienicie! Karolina wraz z Rogerem i pięcioma walizkami ruszyli na warszawskie Lotnisko Chopina, gdzie skorzystali z opcji VIP.

@chopinairport umilili nam naszą podróż poślubną, prezentując opcje VIP, w której jak wiecie z moich poprzednich stories jest niezawodny team, który pomógł nam z check in, nadał bagaże, pięknie ugościł oraz podwiózł pod sam samolot wygodnym autkiem – relacjonowała młoda żona na Instagramie.
Screen ze stories Karoliny Pisarek
Screen ze stories Karoliny Pisarek (Instagram)

To jednak nie koniec. W samolocie czekała na nich kolejna niespodzianka. Karolina pokazała fotkę kartki z gratulacjami oraz szampana, które dostali od załogi.

Droga pani i panie Salla, w imieniu całej załogi tego lotu chcielibyśmy państwu pogratulować zawarcia związku małżeńskiego. Życzymy wam udanego miesiąca miodowego – brzmiała trest liściku.
Screen ze stories Karoliny Pisarek
Screen ze stories Karoliny Pisarek (fot. Instagram)
Jak miło! Podczas jednego z lotów dostaliśmy niespodziewanie szampana i kartkę z gratulacjami. Podróż poślubna to coś magicznego – piała z zachwytu pani Pisarek–Salla.

Świeżo upieczona żona również chętnie dzieliła się wspólnymi zdjęciami. Okazało się, że małżonkowie nawet podobnie się ubrali.

Screen ze stories Karoliny Pisarek
Screen ze stories Karoliny Pisarek (Instagram)

Choć celebrytka zamazała destynację, do której lecą, zapomniała o tym, że na karteczce znalazła się nazwa holenderskich linii lotniczych Royal Dutch Airlines. A te oferują loty m.in. na Zanzibar, do Meksyku, na Bali czy na Karaiby. Jak myślicie, gdzie polecieli?

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić