Jesienią 2022 roku Polskę obiegła zaskakująca informacja o rozstaniu Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego. Czegoś takiego nie spodziewał się chyba nikt. A wszystko dlatego, że para uchodziła za bardzo zgraną.
Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas mógł na nowo budować swoje życie - mogliśmy przeczytać we wspólnym oświadczeniu Warnke i Stramowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byli partnerzy zapewniali, że priorytetem jest teraz ich wspólna córeczka. Jednocześnie nie unikali komentowania rozstania. O sobie wzajemnie za każdym razem mówili z ogromnym szacunkiem.
W tej chwili Piotr wszedł w nowy związek i powiem tak: jeżeli ktoś chce sprawić mi przyjemność, mówiąc źle o nim czy jego partnerce, to jest odwrotnie, ponieważ to jest moja nowa rodzina. To jest rodzina mojego dziecka - mówiła Kasia w rozmowie z "Dzień dobry TVN".
Głos zabierał też Piotr. - Rozpad rodziny jest czymś traumatycznym i jest to proces, który po prostu trzeba przejść. W życiu tego nie chciałem i nie zakładałem, ale to się wydarzyło. Plusem jest to, że mamy z Kasią świetne relacje i najważniejsze dla nas jest dobro dziecka. Uważam, że udało nam się wyjść poza schematy. I naprawdę nasze rozstanie jest obopólną decyzją - zaznaczył w trakcie wideopodcastu "Kanapa Knapa".
Będzie szybki rozwód?
Wszystko wskazuje na to, że do rozwodu Piotra Stramowskiego i Katarzyny Warnke dojdzie bardzo sprawnie. "Super Express" twierdzi, że wszystko jest już dawno ustalone. Chodzi zarówno o podział majątku, jak i opiekę nad córką. Czasem spędzanym z czterolatką mają dzielić się po równo.
Jak dowiedział się "Super Express", dzieląc się opieką nad Helenką para ustaliła jeden ważny warunek - oboje mają zajmować się nią osobiście i mają zakaz zatrudniania niani - pisze dziennik.
Rozwód ma zostać orzeczony na pierwszej rozprawie. Należy się tego zatem spodziewać już za kilka tygodni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.