"Kuchenne rewolucje" to program, który przyciąga przed telewizory miliony widzów. Magda Gessler uchodzi natomiast za "królową" TVN-u i niekwestionowanego eksperta branży gastronomicznej.
Nic więc dziwnego, że właściciele lokali zgłaszają się do Magdy Gessler, prosząc ją, aby ta pomogła im przeprowadzić metamorfozę lokalu. Dopiero po niej niejednokrotnie restauracje zaczynają zarabiać satysfakcjonujące pieniądze.
I choć większość "rewolucji" zachwyca fanów programu, to jednak tym razem internauci byli zgodni - po metamorfozie Magdy Gessler jeden z lokali woj. lubuskim wygląda teraz gorzej. Wyszło to na jaw przypadkiem, gdy TVN opublikował zdjęcia jednego z lokali w Krzeszycach na Facebooku.
Wcześniej miejsce było "Pizzerią DaviOli". Po "rewolucji", której premiera miała miejsce w ostatni w czwartek o 21:45, stało się "Barem Pan Wurst".
"Kuchenne rewolucje". Internautom nie spodobała się metamorfoza
TVN na Facebooku zestawił ze sobą dwa zdjęcia - "przed" i "po" transformacji, jaką przeszedł lokal. Pierwsza fotografia przedstawia wystrój, w którym dominuje kolor biały. Drugi natomiast prezentuje ostrzejsze, ciepłe barwy. Dominuje czerwień i żółć. Zadano użytkownikom medium pytanie:
Kolejna rewolucja za nami. Jak Wam się podoba ta zmiana? - czytamy.
W kwestii pierwszego wystroju poproszono internautów o "łapki w górę", jeśli ten spodobał im się bardziej. Jeśli jednak przypadł im do gustu ten skomponowany przez Magdę Gessler i sztab osób, które jej pomagały, poproszono o reakcję w postaci "serduszka". Efekt?
To mogło zadziwić prowadzącą "Kuchenne rewolucje". Pięć razy więcej osób uznało, że lokal wyglądał lepiej "przed", przynajmniej na załączonym zdjęciu.
Czytaj także: Nagranie z domu gwiazdy. Piłkarz apeluje o pomoc
Przed znacznie lepiej. Wystarczyło dodać kilka kolorowych dodatków - uważa internautka.
"Przed" znacznie lepiej! Wystarczyło zasłony zmienić na weselsze, może np. w kwiaty i kilka ciepłych dodatków. W wersji "po" jest za dużo wszystkiego, bardziej kojarzy mi się ze świetlicą dla seniora - twierdzi ktoś inny.
Ja wolałam "przed", wystarczyło tylko drobne dodatki na stoły i krzesła, może więcej roślin i obrazów, czasem taka zbyt szalona zmiana jest... niepotrzebna - brzmi kolejny komentarz.
Część internautów broniło metamorfozy.
Większość napisała, że "przed" było lepiej. Nie zgodzę się. Nie bójmy się kolorów, które dają orzeźwienie, radość, a nie ponure, zaprogramowane wnętrze - jak komputer - czytamy.
A Wy? Jak uważacie?
Czytaj także: Rosja. 21-latka z Zambii aresztowana na Syberii
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.